Reklama

Model RX o oznaczeniu AL30 trafi na rynek na początku przyszłego roku, wyłącznie z napędem hybrydowym. Klienci będą mogli zakupić wersję 300h ze układem z modelu NX, 450h+ jako hybrydę plug-in oraz wspomnianą 500h, z turbodoładowanym silnikiem spalinowym.

Nowy Lexus RX - niższe i szersze nadwozie

Samochód jest teraz niższy o 10 mm, lecz szerszy o 45 mm. Długość RX-a pozostała taka sama (4,89 m), ale zwiększono rozstaw osi aż o 6 centymetrów, co przełożyło się na więcej miejsca w środku. Wracając do samej sylwetki, projekt RX nawiązuje do poprzednika, zachowano proporcje, a symboliczny, ciemny słupek C. 

Najbardziej zmienił się przód samochodu - do charakterystycznych reflektorów dodano całkowicie nowy grill. Tył również został przeprojektowany, co zaowocowało innymi światłami połączonymi świetlną blendą na ciemnym tle. Nad nią pojawił się też napis z nazwą producenta. 

Słowo komentarza muszę dodać do samych klamek Lexusa RX. Japończycy postanowili zastosować nieruchome elementy, więc drzwi otwiera się przyciskiem.

Lexus RX wygląda nowocześniej w środku

Od środka drzwi również otwiera się przyciskiem, a nie pociągając standardowy uchwyt. Wymaga to przyzwyczajenia, ale taki automatyczny system pozwolił na zwiększenie bezpieczeństwa i automatyczne zablokowanie ich w sytuacji, gdy do auta zbliża się np. rowerzysta i powstaje zagrożenie kolizją. 

Centralne miejsce na desce rozdzielcze zajął 14-calowy wyświetlacz ze świeżymi grafikami. To dotykowe centrum rozrywki pozwala na obsługę samochodu od nawigacji i audio po wszelkie ustawienia samochodu, jak na przykład tryby jazdy lub łączność z telefonem (na pokładzie znalazło się kilka złącz USB-C, ale również USB-A). Na szczęście sterowanie temperaturą pozostawiono w formie standardowych pokręteł, chociaż siłę lub kierunek nawiewów ustawia się na wspomnianym ekranie. Obsługę można realizować również za pomocą komend głosowych (również w języku polskim) zaczynając od hasła "Hey, Lexus".

Design wnętrza RX zachowany jest w spokojnej i tradycyjnej formie. Dekory lub oświetlenie ambientowe nie jest tutaj nachalne. Lexus po prostu kontynuuje swojego designerskiego ducha ulepszając RX-a względem poprzednika, ale nie przesadza z dodatkami wizualnymi.

Samochód dla całej rodziny

Lexus projektując swojego flagowego SUV-a pamiętał o przestrzeni dla pasażerów. Zwiększony prześwit zaprocentował miejscem na tylnej kanapie, a niższe nadwozie i hybrydowa technologia nie ograniczyły kabiny pasażerskiej. Na komfortowych fotelach i tylnej kanapie spokojnie może podróżować piątka pasażerów, która na pewno doceni trzystrefową klimatyzację, podgrzewanie i wentylację siedzeń oraz możliwość elektrycznej regulacji foteli.

Trzy wersje silnikowe do wyboru

Polscy klienci będą mogli wybrać jedną z trzech hybryd. Cena bazowa Lexusa RX to aktualnie 352 900 złotych - tyle kosztuje odmiana 350h w wersji Elegance. Cennik zamyka RX 500h w wyposażeniu F-Sport i jest to kwota 490 900 złotych. Pośrednia hybryda plug-in 450h+ to dopłata 60 tysięcy złotych do słabszej hybrydy (od 412 900 złotych).

Podczas dynamicznej prezentacji udało mi się przejechać wszystkimi dostępnymi wersjami napędowymi. Każda z nich posiada napęd 4x4.

Lexus RX 350h

Najsłabsza hybryda może pochwalić się łączną mocą systemową 250 KM wynikającą z połączenia 2,5-litrowego silnika spalinowego i dwóch motorów elektrycznych. Do 100 km/h samochód rozpędza się w 7,5 s, a jego prędkość maksymalna to 200 km/h. 

Biorąc pod uwagę masę auta, wersja ta nie jest optymalną, bo podczas przyspieszania czasem brakuje jej mocy, a przekładnia e-CVT sprawia, że podczas przyspieszania w kabinie panuje hałas. Spokojna jazda jest jednak bardzo przyjemna i komfortowa. Średnie spalanie oscyluje wokół 7 litrów na 100 km.  

Lexus RX 450h+

Pośrednim rozwiązaniem oferowanym przez Lexusa jest wersja 450h+, czyli hybryda plug-in oparta również na wolnossącym 2,5-litrowym silniku spalinowym, ale z większą mocą całego systemu. W tym przypadku jest to 309 KM, co owocuje sprintem do 100 km/h w 6,5 s. V-max to nadal 200 km/h. 

W tym przypadku mocy już nie brakuje, a umiejętne wykorzystywanie zmagazynowanej energii pozwala naprawdę na oszczędną podróż. Lexus zapowiada, że w trybie elektrycznym można przejechać nawet 69 kilometrów. Tutaj spalanie waha się ze względu na poziom naładowania baterii. Podczas naszych testów było to około 8 litrów. Podobnie jak w wersji 350h napęd na cztery koła jest tu realizowany z pomocą silnika elektrycznego, który w razie potrzeby napędza tylne koła. Tak działa system E-Four.

Lexus RX 500h

Najmocniejszy RX 500 h, to pierwsza w historii turbodoładowana hybryda Lexusa. W tym przypadku 2,4-litrowy motor spalinowy połączono z dwoma mocniejszymi silnikami elektrycznymi, dwoma falownikami oraz klasyczną automatyczną skrzynią biegów. Ma ona 6 przełożeń i całość działa zupełnie inaczej niż słabsze wersje. Samochód dzięki 371 KM jest dynamiczny, bardziej zwarty i prowadzi się dużo pewniej. Większe są też hamulce, a tylna skrętna oś poprawia nie tylko manewry na parkingu (mniejszy promień skrętu), ale także stabilizuje auto w wyższych prędkościach. Tutaj v-max to 210 km/h, a rozpędzenie od 0 do 100 km/h trwa 6,2 s. 

Auto ma elektryczny napęd AWD Direct4. Dzięki temu systemowi kierowca ma lepsze wyczucie pracy układu jezdnego i układu kierowniczego, poprawione są właściwości jezdne i zachowanie auta przy wyższych prędkościach. Warto też wspomnieć, że 500h posiada także aktywne zawieszenie.

Lexus RX - mój typ to...

Jeśli miałbym wybierać swojego RX-a postawiłbym na najmocniejszą odmianę, ponieważ wszystkie zmiany spowodowały, że ta hybryda pracuje jak zwykły samochód spalinowy. I nawet nie chodzi o największą moc, bo 309 KM z 450h+ też jest wystarczające, tylko o pracę przekładni e-CVT. Nie będąc fanem tego rozwiązania cieszę się, że Lexus pozostawia swoim klientom możliwość wyboru oferując kontrpropozycję w formie 500h.

Konrad Stopa