Usportowione modele Audi z serii S są z założenia odmianami szybkimi, ale nie ekstremalnymi. Odzwierciedla się to między innymi w stylistyce, która nie różni się radykalnie od tej, znanej ze zwykłych A3. Znajdziemy tu oczywiście zmienione, bardziej agresywne zderzaki oraz nakładki na progi, ale to trochę za mało, aby zwrócić uwagę na ulicy.
Jeśli jednak chcemy w sposób bardziej wyrazisty, podkreślić możliwości swojego S3, to wystarczy zaznaczyć kilka opcji w konfiguratorze. W przypadku testowanego egzemplarza, był to lakier czerwony Tango, 19-calowe felgi oraz pakiet czerń, obejmujący lakierowane na czarno elementy grilla i zderzaków oraz listwy, rozszerzony o czarny dach, końcówki wydechu, oznaczenia modelu i pierścienie. Testowany egzemplarz miał ponadto karbonowe obudowy lusterek i lotkę na klapie bagażnika.
Wnętrze S3 również nie różni się znacząco od zwykłego A3. Największy wyróżnik to sportowe fotele z mocno wyprofilowanymi boczkami, które w naszym egzemplarzu pokryto czarną skórą nappa z czerwonymi przeszyciami. Czerwoną nić znajdziemy także na kierownicy oraz desce rozdzielczej (co ma imitować skórzane jej obicie).
Pomimo swojego sportowego wyglądu, przednie fotele są przede wszystkim obszerne i komfortowe. Nieco gorzej komfort ma się na tylnej kanapie, na którą najlepiej sadzać tylko dwie osoby z racji wysokiego tunelu środkowego. Ilość miejsca za kierowcą mającym 1,8 m wzrostu, dla równie rosłego pasażera za nim, wystarcza na styk. Z kolei opadająca linia dachu sprawia, że zawadzamy już głową o podsufitkę. Jeśli więc zamierzacie traktować tego kompaktowego sedana jako nieduże auto rodzinne, lepiej wcześniej sprawdźcie jego możliwości przewozowe w salonie.
Pod maską S3 znajdziemy doskonale znany silnik 2.0 TFSI, który generuje w jego przypadku 310 KM. To wystarcza, żeby rozpędzić tego kompaktowego sedana do 100 km/h w 4,8 s. Takie wartości potrafią już wcisnąć w fotel, ale wrażenia z jazdy w dużej mierze zależą od wybranego trybu jazdy. Pozostając w Comfort, auto skłania raczej do spokojnej jazdy i nie narzuca się ze swoimi możliwościami.
Dopiero przełączając się na Dynamic pokazuje swoją drugą, znacznie agresywniejszą naturę. Przy każdym nieco mocniejszym wciśnięciu gazu manifestuje swoje niemałe możliwości i ochoczo wyrywa się do przodu. Szkoda tylko, że nie towarzyszą temu bardziej ekscytujące dźwięki. Jest to pewne rozczarowanie, kiedy spojrzymy na poczwórny wydech, ale niestety unijne normy są dla producentów coraz bardziej nieubłagane.
Nad wzorową trakcją czuwa oczywiście napęd quattro, który udanie maskuje, że stale napędzane są tylko przednie koła, a tylne dołączane w razie potrzeby. Potrafi dużą część momentu obrotowego rzucać na tył nie tylko podczas ostrego ruszania, ale także na szybko pokonywanych zakrętach, w których czujemy, że druga oś nie podąża tylko bezwiednie za pierwszą, ale też dorzuca swoje trzy grosze.
Naprawdę dobre prowadzenie idzie w parze z niezłym komfortem. 19-calowe felgi z oponami 235/35 oczywiście nie pozostają bez wpływu na pokonywanie nierówności, ale opcjonalne zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami zapewnia zadowalający komfort.
Hot hatche to nadal popularny sposób na cieszenie się świetnymi osiągami oraz użytecznością na co dzień. Testowane Audi S3 Limousine trochę się jednak z tego wyłamuje, będąc "hot sedanem". Koncepcja w Europie raczej mało spopularyzowana, chociaż nie jest to jedyny taki model na rynku. BMW oferuje wszak M235i Gran Coupe, a Mercedes ma nawet dwóch konkurentów - AMG A 35 sedan oraz AMG CLA 35.
Czy warto zatem kupić Audi S3 i to w wersji Limousine? Samo S3 jako takie jest z założenia autem wyważonym, które ma pozostać praktycznym i wygodnym kompaktem premium, ale ze sportowymi akcentami oraz zacięciem. Ekstremalne wrażenia z jazdy pozostawia topowemu RS3. Natomiast odmiana LImousine to ciekawa i dla wielu ładniejsza i z pewnością bardziej elegancka alternatywa, dla klasycznego hatchbacka. Niestety podobnie jak on nie grzeszy przestronnością na tylnej kanapie, a bagażnik o pojemności 370 l można określić jako skromny, jak na auto mające 4,5 m długości.
Ceny Audi S3 Limousine zaczynają się od 206 300 zł, a za testowany egzemplarz trzeba zapłacić 292 tys.