Wiemy, ile kosztuje w Polsce nowe volvo V40

Na marcowym salonie motoryzacyjnym w Genewie Volvo zaprezentowało kolejną generację modelu V40. Samochód otwiera nowy rozdział na kartach historii szwedzkiego producenta.

Wbrew volvowskiej nomenklaturze auto nie ma nadwozia typu kombi, nowy hatchback zastępuje w ofercie nie tylko V50, czyli kombi, ale również S40, czyli model ze stopniowanym tyłem.

V40 stanie do walki o klientów z nowymi: bmw serii 1 i mercedesem klasy A. Czy auto ma szansę wyjść z tej potyczki obronną ręką?

Na polskim rynku nowe volvo oferowane będzie z jedną z czterech jednostek napędowych. Podstawowym - i zarazem jedynym - silnikiem benzynowym jest motor o pojemności 1,6 l. Wyposażona w turbodoładowanie jednostka dostępna jest w dwóch wariantach mocy: 150 KM (wersja T3) i 180 KM (oznaczenie T4).

Reklama

Większy wybór mają miłośnicy silników Diesla. Paletę otwiera 1,6-litrowy motor rozwijający moc 115 KM (oznaczenie D2). W ofercie znalazła się też większa "dwulitrówka", która - w zależności od wersji - dysponuje mocą 150 KM (oznaczenie D3) lub 177 KM (wersja D4).

Wszystkie jednostki standardowo sprzęgane są z ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów. Wysokoprężne odmiany D3 i D4 można też zamówić z sześciostopniową przekładnią automatyczną.

Samochód oferowany jest w czterech wersjach wyposażeniowych: standardowej (brak oznaczenia) oraz kinetic, momentum i summum.

Już podstawowe wyposażenie nowego V40 może stanowić wzór dla konkurentów. Wszystkie sprzedawane na polskim rynku egzemplarze wyposażone będą m.in. w: system zapobiegania kolizji w ruchu miejskim City Safety (samochód przy prędkościach do 30 km/h sam wykrywa przeszkody i automatycznie potrafi się przed nimi zatrzymać), komplet poduszek powietrznych (w tym airbag dla pieszego!), systemy bezpieczeństwa SIPS (ochrona przed konsekwencjami uderzeń bocznych) i WHIPS (zabezpieczenie przed urazami kręgosłupa szyjnego), półautomatyczną klimatyzację, pakiet elektryczny (lusterka i cztery szyby), komputer pokładowy w języku polskim oraz - tradycyjnie dla Volvo - wysokiej klasy nagłośnienie.

Przyjemność jazdy nowym V40 w podstawowej, benzynowej wersji T3 wyceniona została na 86 900 zł (z VAT). Za auto z mocniejszą, 180-konną jednostką zapłacić trzeba w polskim salonie 95 100 zł. Taki samochód w najbogatszej wersji wyposażeniowej - summum (skórzana tapicerka, biksenonowe reflektory, 17-calowe aluminiowe felgi) - wyceniono na 118 900 zł.

Najtańszy 1,6-litrowy diesel o mocy 115 KM to wydatek 89 900 zł. Za mniej niż 100 tys. zł (dokładnie 96 800 zł) wyjedziemy z salonu samochodem ze 150-konnym turbodieslem o pojemności dwóch litrów.

Cennik zamyka kompletnie wyposażony (wersja summum) model z wysokoprężnym, dwulitrowym silnikiem o mocy 177 KM i automatyczną, sześciostopniową skrzynią biegów. Za tak skonfigurowane auto zapłacić trzeba dokładnie 125 400 zł.

U dealerów można już składać zamówienia na nowy model - produkcją samochodów od kilku dni zajmuje się belgijska fabryka w Ghent. Pierwsze egzemplarze trafią do polskich klientów w lipcu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volvo V40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy