Mustang i edge w Europie, czyli ambitne plany Forda
Przedstawiciele Forda nie zamierzają z założonymi rękami przyglądać się, jak Stary Kontynent coraz głębiej pogrąża się w toni kryzysu.
Zarząd amerykańskiej marki przedstawił swój plan walki z rynkową zapaścią w czasie uroczystej gali w Amsterdamie. Jaka jest fordowska recepta na europejski kryzys?
Ford upatruje swojej szansy w cieszących się coraz większą popularnością na Starym Kontynencie autach klasy SUV. W 2014 roku w Europie pojawią się aż dwa - opracowany w Brazylii niewielki ecosport oraz oferowany do tej pory w Stanach Zjednoczonych, pokaźnych rozmiarów, edge. Ten drugi nie będzie jednak kopią auta, jakie dziś kupić można w USA. Ford sprzedawać chce w Europie następną generację edge'a, która już dziś, na etapie prac projektowych, przystosowywana jest do wymagań Europejczyków.
Oznacza to, że w 2014 roku w gamie modelowej Forda znajdą się aż trzy samochody klasy SUV (łącznie z kugą). Kierunek rozwoju może się okazać strzałem w dziesiątkę - oferowana od niedawna druga generacja kugi jest obecnie drugim (za volkswagenem tiguanem) najpopularniejszym autem klasy SUV w Europie. Plany Forda zakładają sprzedanie na rynkach Starego Kontynentu miliona aut klasy SUV przez kolejnych sześć lat.
Nowe SUV-y to niejedyna broń Forda w walce z europejskim kryzysem. W następnych pięciu latach paleta modelowa pojazdów amerykańskiego producenta poszerzyć ma się na Starym Kontynencie aż o 15 nowych modeli. Wśród nich znajdą się m.in. zupełnie nowy ford mondeo (bliźniak amerykańskiego modelu o nazwie fusion, w salonach już jesienią) oraz sportowa odmiana fiesty - model ST.
Dla fanów szybkiej jazdy mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość. Przedstawiciele Forda potwierdzili, że na Stary Kontynent trafi kolejna generacja legendarnego już mustanga. Niestety, informacje dotyczące auta trzymane są w ścisłej tajemnicy, wiadomo jedynie, że samochód oparty będzie w dużej mierze na obecnej generacji.
Ofensywa modelowa Forda obejmuje również pojazdy użytkowe. Oprócz zupełnie nowego transita i jego osobowej wersji - forda tourneo - w ofercie pojawi się też następca kompaktowych wymiarów transita connect. Nowe auto zadebiutować ma pod koniec przyszłego roku i oferowane będzie zarówno w wersji dostawczej, jak i osobowej (tourneo connect). Samochód rywalizować będzie o klientów głownie z francuską konkurencją pokroju citroena berlingo i peugeota partnera. Ford przewiduje, że do roku 2016 będzie sprzedawał 500 000 samochodów użytkowych rocznie, co pozwoli zwiększyć udział w rynku europejskim z obecnych 9,3 do ponad 13 procent.
Przy okazji konferencji w Amsterdamie przedstawiciele Forda zaprezentowali po raz pierwszy wizerunki nowego mondeo we wszystkich wersjach nadwoziowych oraz nowego transita connect. Co myślicie o nowej polityce modelowej amerykańskiej marki?
Zobacz na filmie nowego transita connect: