Do pracy i na grzyby

Na salonie samochodowym w Genewie, firma Renault zaprezentuje nową odmianę popularnego scenica.

article cover
INTERIA.PL

Wersja conquest to lekko uterenowione auto, którym bez obaw można się będzie pokusić się o leśną wycieczkę.

Conquest'a nie sposób pomylić z żadnym innym modelem. Samochód uzbrojono w "nadęte" plastikowe zderzaki oraz nakładki na nadkola i progi, które mają chronić nadwozie przed natarczywymi atakami krzaków, gałęzi, czy... parkingowych oferm. Czarny plastik nie wzbudza, wprawdzie, naszego zaufania i jest to raczej zabieg stylistyczny, niż skuteczna ochrona, ale trzeba przyznać, że auto prezentuje się zadziornie.

INTERIA.PL

Wnętrze nie odbiega znacząco od innych sceniców. Konsola wewnętrzna została dodatkowo ozdobiona pomarańczową grafiką, w krwisto-pomarańczowym odcieniu utrzymane są również pasy bezpieczeństwa.

Terenowe właściwości auta gwarantować ma zmodyfikowane zawieszenie. Prześwit wzrósł o 20 mm, w konstrukcji zawieszenia poczyniono również inne modyfikacje. Całości dopełnia system kontroli stabilizacji toru jazdy ESP i ASR zaprogramowane z uwzględnieniem warunków występujących w lekkim terenie.

Samochód oferowany będzie z kilkoma jednostkami napędowymi, zarówno benzynowymi, jak i diesla. Popularność zyska zapewne, szesnastozaworowy "benzyniak" o mocy 135 KM (5500 obr./min) i momencie obrotowym 191 Nm (3750 obr./min) współpracujący z sześciostopniową, manualną skrzynią biegów, którego średnie zużycie paliwa wahać się ma w granicach 8 l./100 km. Amatorzy jednostek wysokoprężnych wybiorą zapewne 130 konnego 1,9 dCI dysponującego aż 300 Nm (2000 obr./min) momentu obrotowego. Również ta jednostka sprzęgana jest z manualną skrzynią sześciostopniową. Zużycie paliwa wynosi ok 6 l./100 km.

INTERIA.PL

Dla spokojnych i nieśmiałych przewidziano benzynowy silnik 1,6 l. 16 V rozwijający anemiczne 110 KM, którego główną, żeby nie powiedzieć jedyną, zaletą ma być niski apetyt na paliwo. Emerytom i taksówkarzom przypadnie też do gustu mały diesel 1,5 dCi i jego spalanie na poziomie 5,2 l./100 km. O osiągach lepiej jednak nie mówić. 105 KM, nawet pomimo 240 Nm momentu obrotowego, raczej nie wróży nic dobrego...

Samochód trafi do sprzedaży w czerwcu, ceny nie są jeszcze znane.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas