Skoda Enyaq RS iV. Prawie 300 KM, ponad 500 km zasięgu. Przebój z Czech

Najbardziej rodzinny, elektryczny model Skody zyskał nową wersję. W gamie pojawia się odmiana RS.

Oznaczenie RS od zawsze wyróżniało najmocniejsze odmiany silnikowe modeli czeskiej marki. Jeśli widziałeś Fabię, lub Octavię z takim znaczkiem, było jasne, że to jeden z najmocniejszych i najszybszych samochodów w swoim segmencie. Skoda wciąż korzysta z tego oznaczenia, wprowadziła je też do modeli elektrycznych. Jakiś czas temu pokazała Enyaqa iV Coupe RS, teraz dołącza do niego wersja "nie-coupe".

Skoda Enyaq RS iV. Dwa silniki i napęd na cztery koła

Na każdą oś tego samochodu przypada jeden silnik elektryczny. W sumie oba generują 299 KM mocy i 460 Nm momentu obrotowego. To wystarczy, by mierzący przeszło 4,6 metra SUV rozpędzał się do 100 km/h w 6,5 sekundy. Jedno ładowanie powinno wystarczyć na przejechanie do 516 km (według normy WLTP), a akumulatory o pojemności 82 kWh są w stanie obsłużyć ładowanie o mocy do 135 kW. 

Reklama

Cechy charakterystyczne Skody Enyaq RS iV

Czarna ramka grilla, takie same osłony lusterek zewnętrznych i tylny dyfuzor, a także napis ŠKODA i oznaczenie modelu z tyłu auta - to podstawowe znaki szczególne modelu. Czarne akcenty ma też przedni zderzak. Z tyłu RS-a najłatwiej poznać po czerwonym elemencie odblaskowym przebiegającym przez całą szerokość zderzaka. Enyaq RS iV jest standardowo wyposażony w Crystal Face - to 131 diod LED, które oświetlają pionowe żebra, a także poziomą listwę grilla. 

Technicznie RS-a od zwykłych wersji Enyaqa odróżnia jeszcze obniżone o 15 mm z przodu i 10 mm z tyłu zawieszenie oraz plastikowe wstawki poprawiające aerodynamikę na 20-calowych obręczach z lekkich stopów.

Skoda Enyaq RS iV - co w kabinie

W kabinie najmocniejszy Enyaq wyróżnia się elementami wykończenia przypominającymi włókno węglowe, aluminiowymi nakładkami na pedały i przede wszystkim sportowymi fotelami ze zintegrowanymi zagłówkami i logo RS. Czarne siedzenia w standardowym dla serii RS wariancie Lounge są tapicerowane mikrofibrą Suedia i mają limonkową lamówkę oraz kontrastowe szwy. Akcenty w tym samym kolorze znajdują się również na podgrzewanej, wielofunkcyjnej oraz skórzanej kierownicy, z logo RS i desce rozdzielczej z lamówką Suedia. 

Najmocniejsza odmiana Skody Enyaq pojawi się w polskiej ofercie jeszcze w październiku. Biorąc pod uwagę, że zwykły Enyaq w wersji Sportline, z napędem na cztery koła i największym akumulatorem kosztuje 285 tys. zł, nie zdziwimy się, jeśli za RS-a Skoda zażąda ponad 300 tys. zł.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy