Nowe Porsche 911 przyłapane!

Choć kolejna generacja 911 jest spodziewana na rynku dopiero za około 2 lata, Porsche już teraz intensywnie testuje prototypy.

Porsche 911 w obecnej odsłonie pojawiło się na rynku w 2011 roku, a w 2015 przeszło face lifting. Jego następcę powinniśmy zobaczyć dopiero w 2019 roku, ale już teraz mamy możliwość przyjrzenia się jego prototypom.

Patrząc na przód samochodu trudno zauważyć, że to nowy model - ma właściwie identyczny wygląd świateł, a także maski, zderzaka oraz umieszczonych w nim wlotów powietrza. Do złudzenia podobna jest także linia boczna (dotyczy to zarówno wersji coupe, jak i cabrio) - zwraca uwagę jedynie krótszy tylny zwis, co z pewnością jest efektem zwiększonego rozstawu osi (mówi się, że auto będzie zbudowane na nowej, modularnej platformie).

Reklama

Prawdziwa rewolucja nastąpi natomiast z tyłu - 911 otrzyma światła w formie cienkiego, czerwonego paska LEDowego, biegnącego przez całą szerokość auta. Poniżej niego, po bokach, znajdą się dodatkowe paski, odpowiadające za kierunkowskazy oraz światła stopu. Jest to jednoznaczna inspiracja prototypowym Mission E.

Wyróżnikiem przemodelowanego tyły będzie także, znacznie większy, niż dotychczas, spojler o łukowatym kształcie, zachodzący na błotniki. Porsche odejdzie przy okazji od pomysłu umieszczania dwóch końcówek wydechu blisko środka auta - w nowym modelu zarówno w podwójnym, jak i poczwórnym wydechu, wyloty rur znajdziemy bliżej boków nadwozia.

Na poniższym nagraniu możemy nie tylko zobaczyć nowe Porsche 911, ale również posłuchać go. Brzmienie zdecydowanie ciekawe i zauważalnie inne, niż do tej pory. Uchwycone kamerą auta mają czarne końcówki wydechu, co zwykle oznacza opcjonalny, sportowy układ. Za tylną osią znajdziemy te same, co w obecnym modelu silniki - 6-cylindrowe boxery o pojemności 3,0 oraz  3,8 l, wspomagane dwoma turbosprężarkami. Możemy spodziewać się jednak, że zostanie wprowadzony do nich szereg modyfikacji, dzięki którym wzrośnie moc, a przy okazji zmaleje (przynajmniej nominalnie), zużycie paliwa.

Nie mamy natomiast co liczyć na wolnossącą jednostkę napędową (w żadnej wersji), ale za to pojawi się z pewnością odmiana hybrydowa z możliwością ładowania z gniazdka. Takie czasy - dzisiaj każdy musi być "eko", nawet Porsche.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama