Mercedes klasy A - oto czwarta generacja

Zupełnie nowa stylistyka, wyposażenie rodem z najdroższych modeli oraz... osobisty asystent - oto kolejna odsłona klasy A w pigułce.

Mercedes najwyraźniej rozpoczął wprowadzanie nowej linii stylistycznej w swoich modelach - po trzeciej generacji CLSa, niepodobnej do pozostałej części gamy, zaprezentował klasę A, podążającą tym samym trendem. Można więc spodziewać się, że również pozostałe Mercedesy będą sukcesywnie otrzymywały między innymi charakterystyczne, ostro zarysowane, przednie światła.

Pewne zaskoczenie jest także we wnętrzu, choć tu akurat nie mamy do czynienia z nową koncepcją, ale sukcesywnym wprowadzaniem już istniejącej. Chodzi oczywiście o dwa duże ekrany pod wspólną taflą szkła, dotychczas obecne jedynie w klasach E i S. Tu jednak są one nieco mniejsze (po 10,25 cala każdy), a do tego nie zostały one obudowane, ale sprawiają wrażenie dwóch wolnostojących tabletów. W podstawowej wersji również otrzymamy dwa ekrany, ale w rozmiarze 7 cali każdy.

Reklama

Zła wiadomość jest taka, że Mercedes zdecydował się na rezygnację z pokrętła między fotelami i zamiast niego, mamy do dyspozycji jedynie touchpad oraz dwa gładziki na kierownicy (zapożyczonej z klasy S). Tego typu obsługa będzie znacznie mniej wygodna, ale przedstawiciele niemieckiego producenta przekonują, że większość funkcji możemy obsługiwać głosowo. Nie brzmi to jak nowość, ale nowa klasa A ma system wykorzystujący sztuczną inteligencję. Wystarczy powiedzieć "Hej, Mercedes", a następnie czego potrzebujemy. Auto ma rozpoznawać potoczny sposób wysławiania się w stylu "Zjadłbym pizzę" lub "Napisz mamie, że się spóźnię". Pytanie tylko na ile system będzie rozumieć język polski.

Innymi nowościami we wnętrzu są fotele, które po raz pierwszy mogą być wielokonturowe z regulacją szerokości boczków, masażem, a także ogrzewaniem i wentylacją. Na listę wyposażenia opcjonalnego trafił również zestaw asystentów kierowcy pozwalający na częściowo autonomiczną jazdę, a także reflektory Multibeam LED.

Początkowo Mercedes klasy A oferowany będzie tylko z trzema silnikami, ale wszystkie to nowe konstrukcje. Podstawowa A 200 (1,4 l) ma 163 KM, zaś A 250 (2,0 l) oferuje 224 KM. Jedyny (póki co) diesel to A 180 d (1,5 l) o mocy 116 KM. Każdy z nich dostępny jest z 7-biegowym "automatem", a wybrane wersje kupimy także z napędem na wszystkie koła 4MATIC. Wszystkie też wyposażono w filtr cząstek stałych.

Nowa klasa A pojawi się na rynku wiosną, ale już w marcu będzie można składać na nią zamówienia.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy