Kabriolety coraz mniej popularne. Winne...

Sprzedaż kabrioletów na dwóch głównych dla nich rynkach - północnoamerykańskim i europejskim - spadła w ciągu 7 lat z około 827 do 444 tys. sztuk. Podobnie jak w przypadku popularnych aut klas B, C czy D, winą za ten stan obarcza się zmasowany atak crossoverów oraz SUV-ów.

Volkswagen EosVolkswagen

W I połowie 2014 roku kabriolety miały w światowym rynku udział na poziomie 3,3 proc. Jeszcze w 2007 roku było to 5,4 proc. - publikuje dane z raportu Autofacts magazyn "Automotive News". I przytacza wypowiedź szefa koncernu VW Martina Winterkorna, który uważa, że cała grupa winna mieć w palecie dwa kabriolety, podczas gdy obecnie oferuje ich... 12. Oznacza to zapewne, że poza Eosem z rynku znikną kolejne otwarte modele firmowane przez Volkswagena i Audi.

Zdaniem Matthias Meyera z firmy analitycznej Research Fellows, coraz mniejsza popularność kabrioletów to rezultat boomu na SUV-y i crossovery, a także coraz popularniejszych dachów panoramicznych, dających poczucie jazdy "pod gołym niebem". Poprzez zakup takiego auta nie manifestuje się już, jak dawniej, swojej niezależności - dzisiaj bardziej liczy się wizerunek ekologa, lepiej więc pokazać się w samochodzie hybrydowym lub elektrycznym. Analityk PwC Christoph Stuermer dodaje, że kabriolety mają wysoką wartość rezydualną i nie wymagają wymiany na nowszy model tak często jak pojazdy z innymi rodzajami nadwozi.

Spadek sprzedaży otwartych aut ma też bezpośrednie przełożenie na słabą sytuację trzech głównych dostawców systemów składania dachów: Webasto, Magny i Valemeta, który w 2010 roku przejął Karmanna. Kontrolują one 98 proc. branży.

W Europie sprzedaż kabrioletów popularnych marek spadła w I półroczu br. o 12 proc., do 43,3 tys. sztuk. Najpopularniejsze modele to: