Nikczemne wykroczenie kierowcy!

Policjanci z grupy Speed ukarali mandatem kierowcę dostawczaka. Prócz tego mężczyzna musiał wyjść z samochodu i przespacerować się w poszukiwaniu tego, co chwilę wcześniej należało do niego...

Rzecz działa w Rybniku. Młody człowiek, kierowca dostawczaka, wyjechał przed policyjne bmw i po chwili... wyrzucił przez okno samochodu śmieci.

Stało się to w gęsto zabudowanej części miasta. Nikczemne wykroczenie zarejestrowała kamera radiowozu, w którym pracowali gliwiccy policjanci.

23-letni rybniczanin natychmiast został zatrzymany. Policjanci ukarali go 200-złotowym mandatem, po czym nakazali, by pieszo udało się w miejsce, w którym wyrzucił śmieci, zabrał je i umieścił w przeznaczonym do tego śmietniku, znajdującym się obok miejsca kontroli.

Leżące na poboczach naszych dróg puszki, pudełka po papierosach, niedopałki czy butelki źle świadczą o stanie kultury osobistej niektórych kierowców. Problem zaśmiecania dotyczy także lasów, szlaków turystycznych, np. górskich - tu odwiedzający wnoszą butelki z napojami, ale już ich nie znoszą...

Reklama

Tego typu zachowania powinny być piętnowane społecznie. Sankcja w postaci krytyki kolegów, znajomych, przechodniów ma często większy walor wychowawczy niż mandat!

Chociaż w tym wypadku młody człowiek niewątpliwie pożałował swojego prostackiego zachowania!

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy