Miliard euro. Rekordowa kara dla Volkswagena
Miliard euro - tyle wyniesie grzywna, którą musi zapłacić Volkswagen w związku z aferą dieselgate. Decyzję w tej sprawie wydał właśnie, właściwy dla siedziby koncernu, sąd w Brunszwiku.
Firma ukarana została za - ujęte w niemieckim kodeksie karnym - "naruszenie obowiązków nadzorczych". Sędziowie nie mieli wątpliwości, że szefostwo zdawało sobie sprawę z nielegalnych praktyk i świadomie przymykało oko na ich stosowanie. W oficjalnym komunikacie Volkswagena czytamy, że w dziale rozwoju jednostek napędowych "naruszone zostały obowiązki kontrolne".
Aż 995 mln euro z kwoty 1 mld euro zasądzono tytułem przepadku uzyskanych w ten sposób korzyści majątkowych. Pozostałe 5 mln euro to maksymalna dopuszczona przez niemieckie prawo sankcja za tego typu przestępstwo. Nałożona kara zakończyć ma dalsze postępowania w tej sprawie na terenie Niemiec.
Informacja o stanowisku sądu znalazła się w oficjalnym serwisie prasowym Volkswagena. W wystosowanym przez koncern komunikacie czytamy, że "Volkswagen uznaje swą odpowiedzialność za kryzys dieslowski", a decyzję sądu z Brunszwiku uważa "za kolejny istotny krok w kierunku jego przezwyciężenia".
Wg najnowszych informacji nielegalne oprogramowanie wyłączające czasowo układy oczyszczania spalin trafiło do 10,7 mln samochodów wyposażonych w wysokoprężne jednostki napędowe EA288 i EA189.
Przedstawiciele niemieckiego koncernu potwierdzili, że firma akceptuje karę i nie zamierza odwoływać się od tej decyzji. W ten sposób koncern przyznaje się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Władze Volkswagena wyraziły również nadzieję, że "zakończenie postępowania będzie miało wyraźnie pozytywny wpływ na toczące się w Europie postępowania administracyjne przeciwko koncernowi i jego spółkom córkom".