Samochody elektryczne

Samochody na prąd. To nie jest ostatnia nowelizacja przepisów

​To nie jest ostatnia nowelizacja przepisów o elektromobilności - ocenia Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, odnosząc się do przyjętej w piątek przez Sejm noweli ustawy. Wyjaśnił, że brakuje np. przepisów przyspieszających proces przyłączania ogólnodostępnych ładowarek do aut.

Sejm znowelizował w piątek ustawę o elektromobilności. Nowela m.in. precyzuje zasady tworzenia stref czystego transportu. Przewiduje też, że z prawem jazdy kat. B będzie można prowadzić elektryczne samochody o masie do 4250 kg.

"Najważniejsze obecnie zadanie to doprowadzenie procesu nowelizacji ustawy do końca i jak najszybsze wejście jej w życie. Nie możemy już dłużej czekać" - powiedział PAP Maciej Mazur z PSPA. Dodał, że już w 2018 roku, czyli zaraz po wejściu ustawy w życie wiadomo było, że nowelizacja jest konieczna.

Reklama

Jak podkreślił, nowelizacja wprowadzi zupełnie nową perspektywę rozwoju infrastruktury prywatnej, w związku z implementacją dyrektywy nr 844. "Nowe budynki - zarówno te użyteczności publicznej, jak też mieszkalne - będą musiały być przygotowane na rozwój elektromobilności. W budynkach już istniejących, po wejściu w życie nowych przepisów, powinno być łatwiej zainstalować ładowarkę" - wyjaśnił.

Dodał, że zmiany zostaną wprowadzone także w obszarze infrastruktury ogólnodostępnej. "Tyle że nie są one wystarczające, bo brakuje choćby przepisów dotyczących przyspieszenia procesu przyłączeniowego ładowarek. To oznacza, że z całą pewnością, ta nowelizacja ustawy o elektromobilności, nie będzie ostatnią" - ocenił.

Jak zaznaczył, sukcesem jest, iż po wielomiesięcznych burzliwych dyskusjach zmieniono przepisy dot. Stref Czystego Transportu. "Jest zatem szansa, że zafunkcjonują one faktycznie, a nie będą tylko zapisem na papierze" - powiedział.

Według Mazura, jedną z ważniejszych zmian, która faktycznie przyśpieszy rozwój zeroemisyjnej logistyki, to zapis zwiększający dopuszczalną masę całkowitą pojazdów dostawczych napędzanych paliwami alternatywnymi z 3,5 do 4,25 ton, dla posiadaczy prawa jazdy kat. B. "O tę zmianę długo walczyliśmy" - powiedział.

"Kolejną, jest wprowadzenie możliwości udzielania wsparcia finansowego w przypadku, gdy przedsiębiorca nie kupuje pojazdu, a korzysta z leasingu. Trzeba pamiętać, że jest to najpopularniejsza forma nabywania nowych pojazdów w Polsce" - dodał ekspert.

Przypomniał, że nowelizacja wprowadza też definicję roweru wspomaganego elektrycznie, co umożliwi rozwój i wsparcie dla bardziej zróżnicowanych pojazdów elektrycznych zwłaszcza w miastach.

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy