Obniżki cen paliw nie na wszystkich stacjach są równe
Oprac.: Mirosław Domagała
1 lutego w życie weszły przepisy obniżające VAT na paliwa. Ceny na stacjach nie spadły jednak w ten sam sposób. Obniżki wahają się między 50 a 70 groszy na litrze.
VAT spadł z 23 proc. do 8 proc. Nowa stawka obejmuje paliwa silnikowe: olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę, gaz LPG. Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformowali, że cena benzyny spadła dzięki temu średnio do 5,19 zł, a oleju napędowego do 5,24 zł za litr. Wizyta na kilku stacja przekonuje, że nie jest to prawdą.
Analityk BM Reflex Urszula Cieślak odnosząc się do niższych stawek podatku powiedziała, że niektóre stacje paliw będą utrzymywały niższe ceny niezależnie od marży, będą też wymuszały na konkurencji takie ruchy.
"Ceny hurtowe paliw netto są nadal wysokie. W styczniu wzrosły o 40 groszy na litrze netto. To efekt wysokich cen ropy naftowej, dochodzących do 90 dolarów za baryłkę" - powiedziała Cieślak.
Przyznała jednocześnie, że co prawda notowania ropy spadły o 1 dolara za baryłkę, ale to dopiero przełoży się na rynek. Zwróciła uwagę, że właściciele stacji paliw nie uzupełniali zapasów magazynowych i niektórzy teraz składają zamówienia z droższych dostaw.
Jej zdaniem, o ile stacje paliw zastosują obniżony VAT, o tle kwestia poziomu marż jest dyskusyjna, bo nie wszystkie są w stanie je ograniczać. "Nie można jednak powiedzieć, że ktoś nie dostosował się do obniżek. To, że jeden koncern obniżył ceny, bo tak obiecał, nie powoduje, że możemy oczekiwać od pozostałych stacji, że obniżą je do 5,20 zł za litr i nie zrealizują marży. Marża pokrywa koszty, które obecnie wszystkim rosną" - dodała Urszula Cieślak.
***