Znów dramatyczne sceny na przejściu. Ojciec uratował syna!

Gdyby nie refleks ojca, małe dziecko na rowerku biegowym zginęłoby pod kołami samochodu. Do dramatycznego zdarzenia doszło na jednym z przejść dla pieszych w Krośnie Odrzańskim.

O życiu i śmierci decydowały ułamki sekund...
O życiu i śmierci decydowały ułamki sekund...Informacja prasowa (moto)

Zdarzenie zarejestrowała kamera. Przejście dla pierwszych znajduje się w okolicy placu zabaw. Tylko refleks dorosłego pozwolił uniknąć tragedii.

Przed wejściem na przejście mężczyzna i jego syn czekali na możliwość wejścia na pasy. Gdy już na nie weszli i dotarli do środka jezdni, pojawił się szybko jadący samochód, którego kierowca prawdopodobnie znacznie przekroczył prędkość. Ojciec w ostatniej chwili zatrzymał dziecko, tuż przed przejeżdżającym autem.

Kierowca nie zatrzymał się, bez hamowania pojechał dalej. Sprawą zajmuje się policja i straż miejska.

- Ułamki sekund, przytomność umysłu rodzica sprawiły, że nic się nie wydarzyło. Na pewno był w ciężkim szoku, widać zresztą to na nagraniu, natomiast fizycznie nic się nie stało - powiedziała Agnieszka Pawłow, komendantka straży miejskiej w Krośnie Odrzańskim.

Jak przekazali strażnicy miejscy, udało się ustalić numery rejestracyjne auta, więc ustalenie kierowcy jest już tylko kwestią czasu.

W ostatniej chwili uratował syna przed nadjeżdżającym autemPolsat News
Polsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas