ViaToll przejęty bez problemów
Kierowcy nie odczuli zmiany operatora poboru opłat drogowych, a Krajowy Fundusz Drogowy nie stracił nawet złotówki - zapewnił w środę posłów minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Szef resortu infrastruktury odpowiadając na pytania posłów o przebieg procesu przejęcia Krajowego Systemu Poboru Opłat (KSPO) przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) od firmy Kapsch i funkcjonowanie systemu od 3 listopada 2018 r., po wygaśnięciu umowy z dotychczasowym operatorem, podkreślił, że "użytkownicy nie odczuli zmiany a Krajowy Fundusz Drogowy nie stracił nawet złotówki".
"KSPO jest nowoczesne, przejrzyste i wydajne" - zapewnił Adamczyk. Dodał, że zaletą przejęcia poboru opłat przez GITD jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania systemu i docelowa optymalizacja kosztów oraz wzmocnienie nadzoru ministra właściwego ds. transportu nad systemem. Adamczyk wspomniał również o zapewnieniu przez GITD lepszej ochrony danych osobowych użytkowników i lepszej kontroli oraz o skuteczniejszym monitorowaniu transportu.
Adamczyk podkreślił, że przeprowadzona zmiana pozwoliła maksymalnie uniezależnić się od podmiotów trzecich a także zmaksymalizować stopień wykorzystania aktywów. Przekazał posłom, że dzięki przejęciu pełnej kontroli nad KSPO przez administrację państwową ułatwione będzie ewentualne dokonywanie szybkich zmian i ciągłe udoskonalanie systemu.
"Budujemy nowy system poboru opłat, który będzie współpracował z wieloma systemami uruchomionymi przez inne służby i pozwoli uruchomić wiele przydatnych funkcjonalności pozwalających w pełni wykorzystać pozyskane informacje" - dodał.
Przejęcie systemu poboru opłat przez GITD umożliwiła nowelizacja ustawy o drogach publicznych. Na mocy tej regulacji 3 listopada 2018 roku nastąpiła zmiana podmiotu pobierającego opłaty. Do GITD przeniesiono także wszystkie kompetencje związane z systemem poboru opłaty elektronicznej oraz opłaty za przejazd autostradami na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA.