Polskie drogi

Myślał, że sprytnie uniknie kontroli. Prawie się udało

Kierowca ciężarówki przewożącej kontenery na widok patrolu Inspekcji Transportu Drogowego zjechał w boczną drogę. Tłumaczył swoje zachowanie w sposób niemal wiarygodny.

Iinspektorzy ITD z Ostrowa Wielkopolskiego zauważyli zestaw, którego kierowca na ich widok nagle zjechał w boczną drogę. Postanowili sprawdzić, co było powodem tego zachowania. Gdy podjechali do ciężarówki, kierowca twierdził, że musi szybko dolać płynu do chłodnicy. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że szofer próbował użyć do tego celu zimowego płynu do spryskiwaczy.

Kontrola ujawniła, że kierujący rejestrował rzekomy odpoczynek w trakcie jazdy. Zjechał w boczną drogę, ponieważ chciał zdjąć niedozwolony magnes z impulsatora skrzyni biegów samochodu ciężarowego.

Reklama

Gdy kierowca używał magnesu nie tylko oszukiwał tachograf. Przedmiot ten zatrzymywał również licznik przebiegu kilometrów pojazdu. Nieuprawniona ingerencja w pracę drogomierza jest przestępstwem. Dlatego inspektorzy ITD wezwali na miejsce kontroli patrol Policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Z kolei postępowanie administracyjne wobec przewoźnika zostanie wszczęte przez wielkopolską ITD. Przedsiębiorcy grozi kara pieniężna. Kierowca został ukarany mandatem przez inspektorów.

***

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy