Polskie drogi

Koniec przeglądów po znajomości! Diagności na cenzurowanym!

3 października do Rządowego Centrum Legislacji trafiła nowela kodeksu drogowego. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju chce większego nadzoru nad diagnostami wykonującymi obowiązkowe badania techniczne pojazdów.

Nowela ma za zadanie dostosowanie polskiego prawa do procedur unijnych - w tym przypadku - Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej 2014/45/UE.

Określa ona  minimalne wymagania niezbędne do wprowadzenia w zakresie badań technicznych pojazdów przez poszczególne państwa członkowskie UE, "tworząc ramy dla ustanowienia prawidłowego i sprawnego funkcjonowania systemu badań technicznych pojazdów". W praktyce oznacza to, termin wprowadzenia nowego prawa wyznacza Unia Europejska. Nowe przepisy obowiązywać zaczną - najpóźniej - od 20 maja 2018 roku. Co konkretnie się zmieni?

Reklama

Jak już informowaliśmy, opłatę za przegląd (w wysokości około 100 zł) trzeba będzie uiścić zanim jeszcze samochód wjedzie na ścieżkę diagnostyczną - cofnięcie transakcji nie będzie możliwe. Takie podejście ma zmotywować kierowców do większej dbałości o swoje pojazdy. Chodzi o wyeliminowanie tych, którzy zjawiają się w stacji kontroli pojazdów z myślą "a może się uda".

Na tym jednak proponowane zmiany się nie kończą. Diagnosta będzie miał za zadanie sfotografowanie każdego z aut, które poddane zostało przeglądowi. To z kolei wyeliminować ma patologiczne zachowanie kontrolujących polegające na "podbijaniu" przeglądu bez fizycznego kontaktu z pojazdem.

Autorzy projektu z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju znaleźli też sposób na zmotywowanie kierowców do terminowego odwiedzania stacji kontroli. Jeśli udamy się na przegląd po terminie, za usługę trzeba będzie zapłacić podwójną stawkę (ok. 200 zł)!

Projekt zakłada też powierzenie Dyrektorowi Transportowemu Dozorowi Technicznemu (TDT) - jako jednostce podległej ministrowi właściwemu do spraw transportu - kompetencji organu odpowiedzialnego za organizację, funkcjonowanie i nadzór nad systemem badań technicznych pojazdów oraz sprawowanie nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów (SKP) w rozumieniu dyrektywy 2014/45/UE. Aktualne nadzór ten sprawowany jest przez 380 starostów.

Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to ostatni kwartał bieżącego roku. Niewykluczone więc, że nowe przepisy zaczną obowiązywać na długo przed ostatecznym terminem wyznaczonym przez Parlament Europejski.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy