Groził kierowcy bronią, mu dwa lata więzienia
Oprac.: Maciej Flis-Flisiński
Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali dwóch kierowców, którzy nerwową sytuację na drodze postanowili rozwiązać poprzez kłótnię tuż przed wjazdem na rondo. W jej trakcie jeden z nich wyciągnął broń i zaczął nią grozić drugiemu mężczyźnie.
Kierowca ciężarówki wyjeżdżając z bocznej ulicy, chciał zmienić pas ruchu i wykonując manewr natrafił na niezadowolonego z tego faktu kierowcę Opla. Alergiczna wręcz reakcja kierowców na siebie doprowadziła do ich konfrontacji na światłach przed jednym z głównych rond w mieście.
29-latek kierujący samochodem ciężarowym wyszedł z szoferki, by wytłumaczyć 30-latkowi z Opla jak ten powinien zachowywać się na drodze. Kierowca osobówki nie trąc czasu na bezsensowne słowne pojedynki, wyciągnął pistolet i zaczął nim wymachiwać, grożąc drugiemu mężczyźnie. Ten widząc to, wezwał policję.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze obezwładnili 30-latka i przetransportowali obu kierowców na przesłuchanie. Zabezpieczona przez nich broń okazała się wyłącznie "straszakiem" - rewolwer w rzeczywistości był pistoletem hukowym.
Zamiast okazać sobie większą wyrozumiałość i rozejść się w spokoju, mężczyźni będą musieli teraz ponownie spotkać się w sądzie. Za kierowanie gróźb pod adresem kierowca ciężarówki 30-latek może usłyszeć wyrok dwóch lat więzienia.