Wiesz, co to pas ruchu powolnego? Zupełnie zmienia zasady na drodze
Wielokrotnie pisałem o tym, że niektóre polskie przepisy ruchu drogowego są anachroniczne i zostały stworzone jeszcze w czasach furmanek, Trabantów i Syrenek. Rzecz jasna nie przystają do współczesnej motoryzacyjnej rzeczywistości. Jednym z takich przepisów jest ten odnoszący się do pasa ruchu powolnego.
Takiej definicji nie znajdziecie w kodeksie drogowym. Są natomiast znaki D-13, które wyznaczają początek pasa ruchu powolnego.
Znak D-13 "początek pasa ruchu powolnego" oznacza początek pasa ruchu, z którego są obowiązani korzystać kierujący pojazdami nieosiągającymi na wzniesieniu minimalnej prędkości określonej na znaku liczbą kilometrów na godzinę.
W Polsce pasy ruchu powolnego miały sens wówczas, gdy mało było jeszcze autostrad, a niektóre drogi krajowe położone były na bardzo stromych wzniesieniach. Wówczas powolny, załadowany Star lub Żubr z przyczepą z trudem pokonywał takie wzniesienia i pas ruchu powolnego pozwalał na uniknięcie zatoru, umożliwiał szybszym pojazdom sprawne wyprzedzenie takiej ciężarówki.
Okazuje się, że pasy ruchu powolnego budowane są również dzisiaj i to w dodatku na autostradach. Jak to wygląda?
Na autostradach o dwóch pasach ruchu część pobocza (albo inaczej: pasa awaryjnego) przeznacza się na pas ruchu powolnego.
Być może zwiększa to przepustowość takiej autostrady, bo powolne ciężarówki mogą zjechać na taki pas i w ten sposób ułatwiają jazdę szybszym samochodom. Z pasem ruchu powolnego wiążą się jednak pewne komplikacje.
Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym włączanie się do ruchu ma miejsce podczas przy wjeżdżaniu na jezdnię z pasa powolnego. Co to oznacza w praktyce?
Ciężarówka opuszczająca pas ruchu powolnego włącza się do ruchu. Zgodnie z przepisami musi zatem ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym pojazdom. Jeżeli w tym samym momencie kierujący samochodem podążającym lewym pasem autostrady będzie chciał zmienić pas ruchu na prawy, to ciężarówka musi ustąpić mu pierwszeństwa.
Zwracam uwagę, że gdyby były tu po prostu trzy pasy ruchu, to pierwszeństwo miałaby ciężarówka jako pojazd wjeżdżający na pas środkowy z prawej strony. Stanowi o tym art. 22 ust. 4 ustawy:
Cały problem polega na tym, czy kierowca samochodu osobowego przejeżdżając z pasa lewego na środkowy będzie wiedział, że ma pierwszeństwo przed ciężarówką? Oczywiście jest to problem raczej teoretyczny, bo w praktyce szybka osobówka po prostu przemknie przed ciężarówką i jej kierowca nawet nie będzie się nad tym zastanawiał.
Bardzo ciekawy materiał na ten temat przygotował autor kanału "Usuń znak". Oto jego film:
Autor filmu ma niewątpliwie racje, że pas ruchu powolnego powinien być oddzielony od jezdni za pomocą innego oznakowania poziomego, niż pozostałe pasy ruchu. Do tego powinna służyć linia P-1c. Wynika to z §86 pkt. 2 Rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych, który stanowi:
Jak pokazuje autor filmu, na niektórych autostradach pasy ruchu powolnego oddzielone są zwykłą linią przerywaną P-1. W dodatku po zwróceniu się tego pana do lokalnej GDDKiA urzędnicy tej instytucji orzekli, że oznakowanie jest prawidłowe.
Twórca kanału "Usuń Znak" nie tylko wykazał się bogatą wiedzą na temat przepisów ruchu drogowego, ale także poświęcił wiele wysiłku pisząc listy, a nawet kierując petycję do Ministerstwa Infrastruktury. Nie dało to jednak żadnego rezultatu, urzędnicy niechętnie przyznają się do popełnionych błędów.
Uważam, że nie, a już zwłaszcza na autostradach i drogach ekspresowych. Na takich drogach powinny poruszać się pojazdy, które bez trudu nawet na wzniesieniu osiągają prędkość 80 km/h. Dlatego właśnie autostrady i drogi ekspresowe przeznaczone są tylko dla pojazdów samochodowych. W dzisiejszych czasach nawet załadowany tir potrafi jechać z prędkością 80 km/h.
Jeżeli już inżynierowie ruchu chcą uczynić ruch na autostradzie bardziej płynnym i ułatwić jazdę szybszym samochodom, to wystarczy stworzyć na pewnym odcinku dodatkowy, zwykły pas ruchu. Każdy kierowca poruszający się pojazdem relatywnie powolnym będzie jechał (mam nadzieję) właśnie tym prawym pasem. Natomiast przy opuszczaniu tego pasa nie będzie dodatkowej komplikacji związanej z włączaniem się do ruchu.
Chciałbym też zwrócić uwagę, że im bardziej skomplikowane są przepisy ruchu, tym mniej kierowców je zna. Pisałem już o tym wiele razy. Zacytuję komentarze widzów pod prezentowanym wyżej filmem (pisownia oryginalna):
- Pierwszy raz widzę taki znak i pierwszy raz słyszę o pasie ruchu powolnego - na kursie nic o tym nie było, a prawo jazdy zdawałem niecały rok temu.
- Ja się dowiedziałem z tego kanału, bo mi autor coś tłumaczył w komentarzu To chyba najbardziej egzotyczny znak występujący w Polsce.
- Około półtorej roku temu zdałem i też pierwszy raz słyszę o pasie ruchu powolnego.
Jak widać, wielu kierowców w ogóle nie ma pojęcia, co to jest pas ruchu powolnego. Ilu kierowców potrafi odróżnić linię przerywaną o podwójnej szerokości i ilu wie, co taka linia oznacza?
Polscy kierowcy są po prostu niedouczeni, a jest to skutkiem przestarzałego, anachronicznego systemu szkolenia. I dopóty to się nie zmieni, takie dyskusje będą miały charakter czysto akademicki i to jeszcze wyłącznie w nielicznym kręgu zainteresowanych. Niemniej jednak urzędnicy odpowiedzialni za oznakowanie dróg powinni doskonale wiedzieć, jaka linia ma wyznaczać pas ruchu powolnego, skoro takie pasy tworzą.