Czy można wyprzedzać rowerzystę na podwójnej ciągłej?
Czy podczas wyprzedzania rowerzysty można najechać na linię ciągłą, czyli - de facto - czy można wyprzedzać rowerzystów na podwójnej ciągłej? Odpowiedź na to pytanie nie zależy od tego, czy z naprzeciwka nadjeżdża inne auto, czy nie.
Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych w § 86 pkt. 5 określa jednoznacznie:
Prawo nie przewiduje żadnych wyjątków, w których byłoby dozwolone najechanie lub przejechanie przez linię podwójną ciągłą, a więc wykonanie takiego manewru wyprzedzania nie jest dozwolone.
Oczywiście, jeśli pasy ruchu są bardzo szerokie i istnieje możliwość wykonania manewru wyprzedzania bez najeżdżania na podwójną linię ciągłą, to można tak postąpić, ale pod warunkiem zachowania odstępu bocznego od rowerzysty wynoszącego co najmniej 1 metr.
I tutaj ciekawostka: jeżeli wyprzedzamy, nie zmieniając pasa ruchu, to przed wykonaniem takiego manewru nie musimy włączać kierunkowskazu.
W praktyce jest to sytuacja rzadko spotykana, bo pas ruchu musiałby mieć szerokość co najmniej 3,5 metra. Takie pasy spotyka się na autostradach i drogach ekspresowych, ale tam rowerzystom nie wolno jeździć.
Absolutnie nie wolno wyprzedzać rowerzysty "na gazetę" czyli przejeżdżając podczas bardzo blisko niego. Jest to niebezpieczne, bo rower jest pojazdem dość chwiejnym, a przejechanie tuż obok cyklisty stwarza dla niej dyskomfort, a nawet może grozić potrąceniem.
Odradzam też rowerzystom, by w takiej sytuacji starali się za wszelką cenę maksymalnie zjechać w prawo, do krawędzi jezdni. Sam kiedyś miałem takie zdarzenie jadąc na rowerze: starałem się usunąć z drogi autobusowi i w rezultacie uderzyłem pedałem o krawężnik. Spowodowało to, że odruchowo wyjechałem prawie na środek pasa ruchu i całe szczęście, że autobus nie zaczął mnie jeszcze wyprzedzać.
Jeśli droga ma pobocza, to rowerzyście wolno jechać tylko po poboczu i to nawet wtedy, gdy oddzielone jest ono od jezdni ciągłą linią krawędziową.
Art. 16 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi:
Dla porządku dodam, że nie wolno najeżdżać nie tylko na podwójną linię ciągłą, ale także na pojedynczą linię ciągłą.
Różne organizacje i stowarzyszenia motoryzacyjne starały się wymóc na ministerstwie zmianę przepisów, która zezwalałaby na wyprzedzenie jadącego bardzo wolno pojazdu, np. roweru albo traktora, nawet jeśli wiązałoby się to z przejechaniem przez podwójna linię ciągłą.
Jednak ministerstwo nie kwapi się do zmiany istniejących przepisów i może ma rację, bo zapewne stałoby się to okazją do różnych nadużyć. Przecież podwójna linia ciągła w założeniu jest wyznaczana na tych odcinkach drogi, na których przejechanie na połowę jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu byłoby bardzo niebezpieczne.
I jeszcze ciekawostka: Jeżeli napotkacie znak "zakaz wyprzedzania", ale oś jezdni wyznacza linia przerywana, to śmiało możecie wyprzedzać rowerzystę. Dlaczego? Bo znak B-25 "zakaz wyprzedzania" zabrania kierującym pojazdami silnikowymi wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych. Rower nie jest pojazdem silnikowym, więc zakaz wyprzedzania nie dotyczy go.
Polski kierowca
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***