Jazda (bez)alkoholowa

Zaparkował samochód na... torach kolejowych

W niedzielę wieczorem w Przemyślu (Podkarpackie) pijany kierowca zaparkował samochód na torowisku. - W związku z tą sytuacją musieliśmy chwilowo wstrzymać ruch pociągów relacji Przemyśl-Medyka - poinformował rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Przemyślu Witold Flader.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w minioną niedzielę ok. godz. 18:30. Jak relacjonował Flader, podczas patrolu torów na terenie Przemyśla, funkcjonariusze SOK zauważyli samochód osobowy, który był zaparkowany na torowisku. "Natychmiast powiadomiony został telefonicznie dyżurny ruchu PKP stacji w Przemyślu, który wstrzymał ruch pociągów w tym rejonie" - dodał.

Flader podkreślił, że w pobliżu samochodu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę kłócącego się z kobietą. "Obydwoje zostali wylegitymowani. W związku z tym, iż mężczyzna podczas interwencji zachowywał się agresywnie i usiłował wsiąść do samochodu, funkcjonariusze zmuszeni byli użyć m.in. kajdanek" - powiedział.

Reklama

Na miejsce zdarzenia został wezwany patrol policji. Okazało się, że 38-letni mężczyzna miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. W dodatku mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy