Jazda (bez)alkoholowa

Wjechała w dom. Była kompletnie pijana

Policjanci Sulęcina (Lubuskie) prowadzą postępowanie przeciwko 54-latce, która w jednej z miejscowości tego powiatu nie zapanowała nad autem, przebiła ogrodzenie, złamała drzewo i uderzyła w dom. Kierowała mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie.

Jak przekazała w piątek Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie, na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.

"Kobieta za swoje bezmyślne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi jej do dwóch lat więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto poniesie koszty naprawy wyrządzonej szkody w mieniu" - powiedziała Biernacka.

Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek (29 kwietnia br.), na terenie gminy Krzeszyce. Osobowy ford przebił tam stalowe ogrodzenie, złamał sporych rozmiarów świerk i uderzył w elewację budynku mieszkalnego.

Reklama

"Przy wsparciu zgłaszających, wspólnymi siłami udało się odblokować zniszczone drzwi. Kierująca była przytomna, ale nie do końca świadoma tego, co właśnie się wydarzyło. Przeprowadzone badanie wykazało, że prowadziła samochód mając ponad trzy promile w swoim organizmie" - przekazała policjantka.

Policjanci zabezpieczyli uszkodzony samochód kobiety. Niebawem 54-latka usłyszy zarzuty związane z jadą pod wpływem alkoholu. 

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy