Jazda (bez)alkoholowa

Pijani samorządowcy za kółkiem. Wracali z dożynek

Po niedzielnych dożynkach w gminie Kępno, lokalni policjanci zdecydowali się przeprowadzić rutynową kontrolę trzeźwości na okolicznych drogach. Jak się wkrótce okazało – była to słuszna decyzja. Dosyć szybko w ręce funkcjonariuszy wpadło dwóch pijanych… samorządowców.

Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa - w niedziele na terenie gminy Kępno odbyły się huczne, dwudniowe dożynki. W tym samym czasie podobne święto obchodzili mieszkańcy pobliskiej gminy Łęka Opatowska. Jak łatwo się domyślić, tego rodzaju imprezom nierzadko towarzyszy spożywanie mocnych trunków, a to z kolei przyciąga uwagę policjantów. I słusznie.

Policjanci przeprowadzili kontrolę drogową

Pierwsza, rutynowa kontrola drogowa miała miejsce już w niedzielę po godzinie 19:00. W pewnym momencie uwagę funkcjonariuszy zwrócił Fiat poruszający się po ul. Rakowieckiej w Łęce Opatowskiej k. Kępna. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że jego 54-letni kierowca jest w stanie nietrzeźwym.

Reklama

Pierwszy wpadł wójt gminy...

Policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że mężczyzna ma w organizmie 1,95 promila alkoholu. Jak się wkrótce okazało - był to sam Adam K. wójt gminy Łęka Opatowska. Pijanemu samorządowcowi zostały już przedstawione zarzuty prokuratorskie kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Warto przypomnieć, że grożą za to nawet 2 lata więzienia.

...a zaraz za nim radny

To jednak nie wszystko. Kilka godzin później kępińscy policjanci zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Około 23:00 na ul. Staszica w ręce funkcjonariuszy "wpadł" 63-letni Eugeniusz P. - przewodniczący rady miasta i gminy Kępno.

Mężczyzna kierując samochodem marki Volkswagen miał uderzyć w inny zaparkowany pojazd. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że w organizmie mężczyzny znajdowały się aż 3 promile alkoholu. Radny szybko został przewieziony do aresztu, gdzie czeka na postawienie zarzutów.

Jaka kara za jazdę po alkoholu

Przy okazji warto przypomnieć, co grozi za jazdę pod wpływem alkoholu. Kary różnią się od siebie w zależności od stanu, w jakim znajduje się kierowca.

Jeżeli po przeprowadzonym badaniu trzeźwości w trakcie kontroli drogowej okazało się, że kierowca był w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 promila do 0,5 promila lub od 0,1 mg do 0,25 mg w wydychanym 1 dm3 powietrza), wówczas grozi mu: 

  • areszt
  • grzywna do 5000 zł; 
  • zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat. 

W przypadku, gdy stężenie alkoholu było większe (powyżej 0,5 promila lub powyżej 0,25 mg w wydychanym 1 dm3 powietrza), wówczas mówimy o stanie nietrzeźwości. Wtedy kary są znacznie dotkliwsze: 

  • grzywna
  • nawiązka
  • zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 1 roku do 10 lat (lub dożywotnio, jeżeli spowodowany został wypadek, w którym są zabici lub ranni); 
  • ograniczenie lub pozbawienie wolności do 2 lat. 

Kary są jeszcze wyższe, gdy kierowca spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Wówczas grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | Polskie drogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama