Jazda (bez)alkoholowa

Pijana i bez prawa jazdy wiozła siedmioro dzieci

Skrajnie nieodpowiedzialna kobieta została zatrzymana przez policję. Na szczęście nie doszło do tragedii.

- Policjanci otrzymali zgłoszenie o pojeździe, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu - informowała podkom. Małgorzata Małkińska z komendy w Lipnie. Okazało się, że pojazd prowadzi kobieta, która ma we krwi ponad promil alkoholu. 

Ponadto w aucie był także towarzysz kobiety, który miał ponad 3 promile alkoholu. Na tylnym siedzeniu samochodu znajdowało się siedmioro dzieci w wieku od 2 do 13 lat. Jak dodaje podkom. Małgorzata Małkińska, były to dzieci kobiety oraz towarzyszącego jej mężczyzny. Kilkoro to dzieci innych osób, nad którymi para sprawowała opiekę.

Reklama

Dzieci przekazano pod opiekę rodzinie. Kierująca została zatrzymana. Prawdopodobnie odpowie za prowadzenie pod wpływem oraz sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia. Kobieta nie miała uprawnień do prowadzania auta, a samochód nie miał wymaganych przeglądów technicznych. 

Do podobnej sytuacji doszło w Gdańsku. - W piątek w godzinach porannych patrol policji został wezwany do kolizji drogowej - przekazała nadkom. Magdalena Ciska z gdańskiej policji. Dodała, że "funkcjonariusze otrzymali informację, że jeden z uczestników może być pijany". 

Na miejscu, po badaniu alkomatem okazało się, że 30-letni mężczyzna jest trzeźwy, ale "jego zachowanie wskazuje na zażycie innych substancji". Jak zaznacza policja, mężczyzna przyznał się do zażycia kokainy. Potwierdzą to badania toksykologiczne. 

Po sprawdzeniu dokumentów mężczyzny okazało się, że jest on poszukiwany przez policję do odbycia wyroku 10 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany.

- Kilka godzin później patrol otrzymał zgłoszenie, że świadek uniemożliwił prawdopodobnie pijanej kobiecie przewożącej mercedesem dziecko prowadzenie pojazdu -  powiedziała nadkom. Magdalena Ciska. 

27-latka po badaniu alkomatem okazała się trzeźwa. Jednak "istniało uzasadnione podejrzenie, że jest pod wpływem środków odurzających". 

Kobieta nie miała uprawnień do kierowania samochodem. Znajdujące się w aucie dziecko zostało zbadane przez lekarzy i trafiło pod opiekę babci. 

Kobieta okazała się żoną zatrzymanego w piątek rano mężczyzny. W jej aucie policja znalazła 24 porcje narkotyku, prawdopodobnie kokainy. 

***

Polsat News
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy