Ma sądowy zakaz prowadzenia aut, a ciągle jeździ i to pijany
Policjanci z Lubaczowa na Podkarpaciu zatrzymali kierowcę, który miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. 37-latek miał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi; była to już jego czwarta jazda "na podwójnym gazie" od początku tego roku.
Mężczyzna został zatrzymany ubiegły piątek w Oleszycach k. Lubaczowa, ale policja poinformowała o tym fakcie we wtorek. 37-letni mieszkaniec gminy Wiązownica kierował osobowym oplem. W organizmie miał prawie 3,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że to nie pierwszy taki przypadek 37-latka. Mężczyzna od początku tego roku, na terenie powiatu lubaczowskiego był zatrzymywany do kontroli drogowej kilka razy i zawsze był nietrzeźwy. W miniony piątek został zatrzymany po raz czwarty. Okazało się, że mężczyzna ma również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący go do 2025 roku. Opel został odholowany na parking strzeżony, a 37-latek za kierowanie po raz kolejny w stanie nietrzeźwości i za złamanie zakazu odpowie przed sądem.