Sprzedał cudze samochody na złom. Grozi mu osiem lat więzienia

Pewien 30-latek może usłyszeć wyrok ośmiu lat więzienia po tym, jak - podając się za właściciela dwóch samochodów - sprzedał je firmie złomującej pojazdy.

Policjanci z Grodziska Mazowieckiego dostali zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu z terenu jednego z parkingów. Po rozpoczęciu śledztwa okazało się, że Peugeota zabrała laweta, która wkrótce ponownie przyjechała na teren parkingu - tym razem  po inny samochód. W efekcie jej kierowca został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku.

Po wyjaśnieniach ze strony mężczyzny okazało się, że pracuje on dla firmy złomującej pojazdy, a samochody miały zostać odholowane na polecenie pewnego 30-latka, który sprzedał je firmie przedstawiając szereg umów mających potwierdzać, że jest ich właścicielem. Niestety, okazało się, że dokumenty były sfałszowane.

Reklama

Po ustaleniu danych oszusta policjanci udali się pod jego adres. Po zatrzymaniu mężczyzna został odwieziony do aresztu, gdzie przyznał się do nietypowego procederu. Usłyszał już cztery zarzuty m.in.: kradzieży i podrobienia dokumentów, za które grozi mu kara nawet do ośmiu lat więzienia.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: kradzież | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy