Fotoradarów coraz więcej. Zdjęć coraz... mniej!

Przy drogach jest coraz więcej fotoradarów, ale robią one kierowcom coraz mniej zdjęć - informuje "Metro".

Fotoradary robią coraz mniej zdjęć / Fot: Stanisław Kowalczuk
Fotoradary robią coraz mniej zdjęć / Fot: Stanisław KowalczukEast News

"Nasze prognozy tegorocznych wpływów z fotoradarów okazały się mocno przeszacowane" - przyznaje Wiesława Dróżdż, rzeczniczka Ministerstwa Finansów. Kwotę prognozowanych 1,5 mld zł zastąpiła nowa suma, nieco ponad 80 mln zł, czyli aż 17-krotnie mniej.

Resort finansów winą za błędne wyliczenia obarcza Ministerstwo Transportu, a te odsyła do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, bo to oni kalkulowali prognozy na podstawie rosnącej liczby urządzeń.

"Od 2011 roku bazowaliśmy jedynie na 75 urządzeniach przejętych od policji, które wykorzystywaliśmy w kilkuset fotoradarowych puszkach. Ale od sierpnia 2012 roku zaczęliśmy dodatkowo instalować kolejne 300 stacjonarnych fotoradarów. Ostatnie z nich zostały zainstalowane pod koniec września tego roku" - tłumaczy Alvin Gajadhur, rzecznik GITD.

Problem w tym, że choć urządzeń jest więcej, to mocno spadła liczba robionych przez nie zdjęć. "Jeszcze rok, półtora roku temu średnio jeden fotoradar wykonywał ich ponad 60 na dobę, a dziś około 20. Ewidentnie kierowcy częściej zdejmują nogę z gazu" - mówi Gajadhur.

Niebagatelny wpływ na niskie dochody z systemu mają również wątpliwe podstawy prawne, na których działa. Kierowcy coraz częściej po prostu ignorują pisma z ITD, a wobec takiej postawy Inspekcja nie ma pola manewru. Sąd przyznał już rację kierowcy, który kwestionował zmuszanie do obciążania zeznaniami siebie lub najbliższej rodziny.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas