Budowa autostrad

Rozpoznał swoje skradzione auto. W pościgu pomogła policja

Właściciel auta skradzionego w Międzychodzie rozpoznał swój samochód, kiedy auto przejeżdżało przez Piłę (woj. wielkopolskie). Policjanci rozpoczęli pościg, w wyniku którego nietrzeźwy kierowca staranował radiowóz.

Jak mówił mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile, do zdarzenia doszło w poniedziałek. Jak mówił, patrol Wydziału Ruchu Drogowego, wykonując czynności kontrolne przy ul. Przemysłowej w Pile, zauważył korek spowodowany zatrzymaniem się dwóch pojazdów przy przejeździe kolejowym.

"Funkcjonariusze z daleka zauważyli dwóch mężczyzn, którzy się awanturowali. W związku z tym postanowili interweniować. Podczas dojazdu na miejsce kierowca omijający zator powiedział funkcjonariuszom, że jeden z mężczyzn właśnie wykrzykiwał, że +to auto jest kradzione+. W tym samym momencie oba pojazdy odjechały ze znaczną prędkością w stronę obwodnicy drogi krajowej nr 11. Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych ruszyli za oddalającymi się pojazdami. Następnie wyprzedzili wszystkie samochody poruszające się po obwodnicy i zablokowali drogę. W tym momencie kierowca skody scala wyjechał z kolumny i zaczął zawracać w stronę Poznania" - tłumaczył Panglisz.

Jak się okazało jeden z kierowców... rozpoznał swoją skradzioną skodę i próbował ją odzyskać, zatrzymując przy tym złodzieja!

Funkcjonariusze podjęli pościg za pojazdem. Po kilkuset metrach policjanci zrównali się z uciekającym autem i po raz kolejny próbowali zatrzymać kierowcę, który nie reagował na polecenia.

"Funkcjonariusze, wybierając miejsce do zatrzymania, wyprzedzili pojazd i ustawili radiowóz, blokując pas ruchu oraz pozostawiając kierowcy bezpieczną odległość do wyhamowania. Mężczyzna pomimo tego nie zatrzymał się i uderzył w policyjny radiowóz. Następnie policjanci, zachowując względy bezpieczeństwa, podbiegli do pojazdu i wyciągnęli mężczyznę zza kierownicy" - podkreślił Panglisz.

Zatrzymanym okazał się 42-letni mieszkaniec powiatu Obornickiego. Pojazd o wartości 75 tys. złotych został w czerwcu skradziony w miejscowości Międzychód.

"Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów, a badanie stanu trzeźwości alkomatem wskazało na ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawca trafił do policyjnego aresztu" - podkreślił funkcjonariusz.

Zatrzymany odpowie za kradzież pojazdu, prowadzenie go w stanie nietrzeźwości pomimo zakazu sądowego, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz uszkodzenie policyjnego radiowozu. 

Reklama
PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy