Przodownicy pracy na budowie A2. Zdążą? Muszą zdążyć!

Coraz szybsze tempo prac na A2 z Łodzi do Warszawy. W ciągu tygodnia na najbardziej zagrożonym odcinku trasy ułożono kolejne 7 procent warstwy po której mogą już jeździć samochody.

Prace na A2 między Strykowem a Konotopą / Fot: Łukasz Szeląg
Prace na A2 między Strykowem a Konotopą / Fot: Łukasz SzelągReporter

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała raport dotyczący stanu zaawansowania prac. Wynika z niego, że na najbardziej opóźnionym odcinku ułożono prawie 94 procent podbudowy i 87 procent warstwy wiążącej po której mogłyby się poruszać samochody.

Jak mówią przedstawiciele Dyrekcji, zaawansowanie prac pozwoliło na rezygnację z nocnej zmiany na placu budowy. W tej chwili w nocy realizowane są tylko niektóre dostawy surowców. Natomiast procesy technologiczne wymagają, żeby prace przy kładzeniu warstw asfaltu odbywały się w ciągu dnia.

Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad cały czas liczą na uzyskanie tak zwanej przejezdności autostrady na budowanym odcinku. W tym celu sprowadzono specjalną maszynę, która ma przyspieszyć prace. Jest to specjalny rozściełacz, który kładzie warstwę nawierzchni na całej szerokości jezdni. Maszyna została pożyczona od innej firmy.

W tej chwili na ukończeniu są trzy odcinki autostrady A2 z Łodzi do Warszawy; B, D i E. Na odcinku A także przejętym po chińskiej firmie Covec położono dotychczas 99 procent warstwy wiążącej.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas