Budowa autostrad

Na A4 od kilkunastu lat świadomie łamane jest prawo!

Stalexport Autostrada Małopolska S.A. - firma zarządzająca płatnym odcinkiem autostrady A4 spinającym Katowice z Krakowem - może mieć poważny problem.

Do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przez koncesjonariusza autostrady przestępstwa. Rozżalony kierowca wnioskuje o ukaranie spółki i odebranie jej koncesji do zarządzania autostradą. Powodem ma być zaniedbywanie bezpieczeństwa podróżujących tą drogą kierowców.

Pragnący zachować anonimowość autor zawiadomienia wskazuje na fakt, że przez 17 lat trwania koncesji firma Stalexport Autostrada Małopolska S.A. nie dopełniła obowiązku dostosowania zarządzanego przez siebie odcinka do technicznych standardów autostrady. Jednym z głównych zarzutów jest brak oświetlenia na węzłach drogowych. Autor zwraca uwagę, że wymaganego przepisami oświetlenia brakuje aż na siedmiu węzłach: Rudno, Chrzanów, Balin, Byczyna, Jeleń, Brzęczkowice i Mysłowice.

Reklama

W piśmie skierowanym m.in. do GDDKiA i redakcji naszego serwisu autor doniesienia przywołuje wypadek ze skutkiem śmiertelnym z 7 listopada ubiegłego roku. Niewykluczone, że do zderzenia kilku pojazdów na węźle Balin przyczyniły się właśnie braki w oświetleniu węzła. Z opisu zdarzenia opublikowanego przez lokalne media wynika, że do wypadku nie doszłoby, gdyby węzeł był oświetlony i wyposażony w ekrany antyolśnieniowe.

Wnioskodawca zwraca też uwagę, że zarząd firmy ma świadomość, iż zamontowanie oświetlenia na wspomnianych węzłach jest konieczne. Już w 2010 roku postępowanie w tej sprawie prowadził Nadzór Budowlany.

Zbulwersowany kierowca przytacza też Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących autostrad płatnych z dnia Dz.U.2002.12.116 (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 stycznia 2002), z którego wynika, że przepisy dotyczące wyposażenia tej klasy dróg stosuje się przy przebudowie. W piśmie autor zwraca jednak uwagę, że niektóre węzły A4 były już remontowane, a - mimo tego - nie zamontowano na nich wymaganego przez prawo oświetlenia.

W uzasadnieniu przeczytać można, że - w ocenie autora - firma Stalexport Autostrada Małopolska S.A. swoimi zaniedbaniami doprowadziła do śmierci co najmniej jednej osoby i - co dnia - naraża życie innych kierowców i pasażerów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autostrada A4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy