Kradli beton z budowy autostrady A4
Trzej mężczyźni, zatrudnieni w firmach pracujących przy budowie podkarpackiego odcinka autostrady A4, odpowiedzą za przywłaszczenie betonu z tej budowy i sprzedawanie go po preferencyjnych cenach.
Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar podejrzani to 23-letni mężczyzna z woj. łódzkiego, pracownik wytwórni betonu w Ropczycach (zakład ten powstał na czas budowy autostrady) oraz dwaj kierowcy betoniarek z firmy spedycyjnej, mieszkańcy woj. śląskiego, w wieku 40 i 37 lat.
"Kierowcy dostarczali beton z wytwórni budowniczym autostrady, jednak nie opróżniali zupełnie tzw. gruszek. Znaczna część ładunku, nawet połowa, trafiała do innych odbiorców. Amatorów taniego, dobrej jakości betonu nie brakowało" - powiedział Międlar.
Jak ustalili śledczy, beton był sprzedawany po 120 - 140 zł za metr sześcienny (ok. połowy wartości rynkowej). Trafiał głównie na małe, prywatne budowy. Procederem zawiadywał najmłodszy podejrzany, który dbał, by w dokumentacji firmy wszystko się zgadzało.
Według Międlara, podejrzani prowadzili aktywną akwizycję; oferowali sprzedaż i dowóz betonu, podawali numery swoich telefonów. "Według szacunków do klientów mogło trafić kilkaset metrów sześciennych wysokogatunkowego betonu" - dodał rzecznik.
Podejrzani zostali zatrzymani w czwartek rano. Wszystkim trzem postawiono już zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia.
Według policji proceder trwał prawdopodobnie od marca br. a policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej w Rzeszowie pracowali nad tą sprawą od kilku tygodni.
Nie wyklucza się kolejnych zatrzymań w tej sprawie.