Rajdowy mistrz świata w superlatywach o Kubicy!

​Wszystko albo nic! Tak, w wywiadzie specjalnie dla Interii, Sebastien Ogier - dwukrotny rajdowy mistrz świata - mówi o stylu jazdy Roberta Kubicy i o jego podejściu do sportu samochodowego.

Interia: Przed sezonem bardzo ostro wypowiedziałeś się na temat tegorocznych przepisów, dotyczących kolejności startu do poszczególnych dni rajdu. Tymczasem, wygrałeś 3 pierwsze rundy WRC w tym sezonie, każdą na innej nawierzchni. Może ten przepis został zmieniony pod Ciebie, a nie żeby utrudnić Ci życie?

Ogier: Powiem tak, dla Juliena (pilot Ogiera) i dla mnie sezon 2015 rozpoczął się najlepiej jak mógł. Wygraliśmy trzy rajdy z rzędu, w każdym przez 2 dni startując jako pierwsza załoga. Z wyjątkiem wydarzeń podczas Rajdu Argentyny, których się nie spodziewaliśmy (awaria układu zasilania paliwem), wszystko zagrało perfekcyjnie. W pierwszych trzech rajdach tego sezonu nasze Polo R WRC spisywało się znakomicie, biorąc pod uwagę zupełnie inne trudy każdej z tych rund WRC. My też daliśmy radę! Szczególnie w Meksyku cisnąłem ile się da, przez pierwsze 2 dni jadąc na 100% od startu do mety każdego oesu. Mam nadzieję na więcej zwycięstw w tym sezonie, ale wygrane w WRC nigdy nie przychodzą łatwo.

Reklama

Interia: Skąd pomysł na zakładanie różnego rodzaju opon na samochód i to jeszcze na krzyż (w Meksyku ta taktyka sprawdziła się bardzo dobrze)?

Ogier: To nie jest nowy pomysł w rajdach. Wielu kierowców stosowało i stosuje takie rozwiązanie, jeśli może okazać się pomocne. Zawsze chodzi o znalezienie jak najlepszego kompromisu między osiągami a wytrzymałością opon. Zwłaszcza, gdy organizatorzy rajdów wymyślają odcinki specjalne, które liczą po 50 km lub więcej i do tego dochodzi jeszcze wysoka temperatura powietrza, jak w Meksyku. Przy moim stylu jazdy to szczególnie przydatne "narzędzie" - zwiększa moje szanse bardziej niż szanse innych kierowców.

Interia: Jak bardzo zmienia się charakterystyka prowadzenia Polo R WRC, gdy na każdej osi ma dwie opony różnego rodzaju i to jeszcze założone na krzyż?

Ogier: Generalnie, zmiana nie jest zbyt odczuwalna, chociaż samochód zachowuje się bardziej zdradliwie. Oczywiście, nie aż tak, gdy na przednich kołach ma założone dwie miękkie opony, a z tyłu - dwie twarde. Wówczas Polo R WRC jest bardzo nadsterowne, zarówno podczas hamowania, jak i skręcania.

Interia: Po 3 tegorocznych rajdach śmiało można powiedzieć, że przybył Ci konkurent do wygrywania odcinków specjalnych - Robert Kubica. Spodziewałeś się, że właśnie on będzie wygrywał z Tobą odcinki specjalne?

Ogier: Absolutnie, tak. Robert jest bardzo szybkim kierowcą, zdecydowanie zdolnym do wygrywania odcinków specjalnych. Wciąż brakuj mu nieco doświadczenia, ale ono przychodzi z kilometrami przejechanych odcinków specjalnych i z godzinami spędzonymi za kierownicą samochodu rajdowego. Robert ma za sobą dopiero jeden pełny sezon startów w WRC, kierowcy z zespołów fabrycznych - od 5 do nawet 10. Spodziewam się, że w tym roku jego wyniki będą znacznie lepsze niż w ubiegłym sezonie.

Interia: Uważasz, że Kubica jeździ za szybko, skoro w aucie z prywatnego zespołu potrafił wygrywać odcinki specjalne ze znacznie bardziej doświadczonymi kierowcami w autach fabrycznych?

Ogier: Nie powiedziałbym, że jeździ za szybko. Po prostu, Robert jest kierowcą, który jedzie wszystko albo nic i gdy coś robi, angażuje się w to na 100%. Na swój sposób doskonale go rozumiem i popieram, bo też gdy się za coś biorę, chcę wykonać to najlepiej jak potrafię i dać z siebie wszystko. Wszyscy musimy pamiętać przez co przeszedł Robert Kubica, jakie wciąż ma ograniczenia po wypadku, których nie mają inni kierowcy. Jestem pewien, że one mają wpływ na błędy, które czasami mu się przytrafiają.

Interia: Kubica już osiągnął w WRC więcej niż jakikolwiek inny kierowca wyścigowy w historii, który próbował sił w rajdach. Czego Twoim zdaniem brakuje mu najbardziej, aby regularnie kończyć rajdy na punktowanych miejscach?

Ogier: Jest wiele czynników. Po pierwsze, trzeba dysponować najlepszym autem. Wydaje mi się, że w przeszłości Robert i jego zespół nie osiągali mety w kilku rajdach z powodu problemów technicznych. Oczywiście, to może przytrafić się zawsze i każdemu, czego najlepszym przykładem jest Rajd Argentyny, z którego wróciliśmy do domu bez punktów. Po drugie, jak już wspomniałem, życzę Robertowi odzyskania pełnej sprawności w ręce. Gdy w jednym miejscu i czasie spotkają się wszystkie klocki rajdowej układanki Roberta Kubicy, będzie bardzo groźnym rywalem.

Interia: Uważasz, że Kubica ma potencjał na tytuł rajdowego mistrza świata? Za 10 lat, po 12 tytułach mistrza świata Sebastiena Ogiera, oddałbyś mu swoją koronę?

Ogier z uśmiechem: Nigdy nie będę 12-krotnym mistrzem świata! Jestem bardziej niż pewny, że nie będę startował w WRC aż tak długo. Bez wątpienia, Robert jest super szybkim kierowcą. Niezależnie od tego jakiej klasy autem dysponuje, ma predyspozycje do tego, aby wygrywać rajdy. Ale rajdy to sport zespołowy. Wiele rzeczy musi się zgrać, aby odnieść sukces - trzeba mieć znakomity zespół, dysponować najlepszym autem, być dobrze przygotowanym i mieć mnóstwo doświadczenia. Robert ma tak ogromny potencjał, że wszystko jest możliwe.

Rozmawiał Maciej Ziemek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wrc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy