Eryk Goczał wygrywa czwarty etap Dakaru. Hołowczyc z karą czasową

Eryk Goczał po wczorajszym drugim miejscu, dziś ponownie powrócił na pozycję lidera. Najmłodszy z "klanu Goczałów" wygrał czwarty etap Rajdu Dakar o długości 332 km. Rywalizujący w kategorii samochodowej Krzysztof Hołowczyc otrzymała 31-minutową karę.

Rodzina Goczałów jedzie po wygraną Rajdu Dakar 2024

Eryk Goczał - najmłodszy członek rodzinnego zespołu Energylandia Racing Team, wygrał wtorkowy etap tegorocznego Rajdu Dakar. 19-latek startujący w samochodowej klasie challenger pokonał swoich rywali na ponad 300-kilometrowym odcinku z Al Salamiya do Al Hofuf. Pomimo, że trasa etapu wiodła po nieco łatwiejszym terenie niż dotychczas, przejazd wymagał gigantycznego skupienia i odpowiedniej nawigacji.  

Najmłodszy z "klanu Goczałów" szybko wyszedł na prowadzenie i już na drugim punkcie kontrolnym mógł pochwalić się przewagą nad konkurentami. Tuż za młodym kierowcą dojechał jego wujek - Michał Goczał ze stratą 6 minut i 10 sekund. Trzeci na mecie był ojciec Eryka - Marek Goczał, który niestety otrzymał 10-minutową karę czasową i spadł w klasyfikacji etapu na czwarte miejsce. Z tego powodu na trzecim miejscu został w sklasyfikowany Chilijczyk Ignacio Casale.

Reklama

Dakar 2024. Krzysztof Hołowczyc z karą czasową

Niestety kara została także nałożona na Krzysztofa Hołowczyca, który powrócił na trudne trasy Dakaru po dziewięciu latach przerwy. Jadący wraz Łukaszem Kurzeją kierowca rajdowy otrzymał aż 31 minut i 50 sekund kary, przez co spadł z wysokiego 10. miejsca na dalszą lokatę. 

W rywalizacji kierowców samochodów na czwartym etapie triumfował dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata, Francuz Sebastien Loeb. Drugi był prowadzący w imprezie Saudyjczyk Yazeed Al-Rajhi, a trzeci Katarczyk Nasser Al-Attiyah. W ogólnej klasyfikacji "Hołek" zajmuje obecnie 42. miejsce.  

"Polskie Porsche" na 14 pozycji w Dakar Classic

O udanym dniu może mówić także mówić zespół P-Rally, który w kategorii Dakar Classic rywalizuje dwoma samochodami Porsche 924. Po kilku problemach ze sprzętem w poprzednich dniach, przyszedł czas na pokaz świetnej dyspozycji Tomka Staniszewskiego i Staszka Postawki. Czwarty etap był jak dotąd najszybszym w rajdzie. Właśnie w takich warunkach załoga #737 osiągnęła wspaniałe 14. miejsce. Jak czytamy we pisie opublikowanym w mediach społecznościowych - tym razem auto spisywało się znakomicie, a załoga mimo problemów z interkomem na ostatnim odcinku i jednej przebitej opony, dowiozła wynik do mety.

Dakar 2024. Giemza na 16 miejscu

Wśród załóg motocyklowych na pochwałę zasługuje jazda Konrada Dąbrowski, który na początku etapu plasował się w czołowej dziesiątce, a na mecie dojechał na miejscu 24. Maciej Giemza zajął 30. lokatę, a Bartłomiej Tabin był 77. Po czterech etapach liderem jest Cornejo, a najlepszy z biało-czerwonych - Giemza - plasuje się na 16. miejscu ze stratą 2:27.36

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eryk Goczał | Krzysztof Hołowczyc | Rajd Dakar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama