"Baja Poland zawsze oferuje coś wyjątkowego"
Nie można bawić się w żadną taktykę, trzeba cisnąć od pierwszego metra do mety - mówi Martin Prokop, którego w tegorocznej edycji Wysoka Grzęda Baja Poland zobaczymy nie tylko w nowym samochodzie, ale przede wszystkim w zupełnie nowej roli.
Wysoka Grzęda Baja Poland 2021 będzie dla ciebie inna niż dotychczas? Opowiedz nam o tym.
Martin Prokop: Rzeczywiście, tegoroczna Baja Poland jest dla mnie wyjątkowa. Po raz pierwszy w życiu nie będę startował jako zawodnik, ale jako część zespołu organizacyjnego. Będę jechał samochodem “zero", co oznacza, że moim zadaniem będzie sprawdzanie rajdowych dróg, czy są gotowe dla zawodników, którzy będą walczyć o miejsca w Baja Poland.
Jesteśmy pewni, że będziesz skupiony na jak najlepszym wykonywaniu swojej pracy, ale czy masz też inne plany na rajdowe trasy w Polsce?
Baja Poland daje duże możliwości przejechania dość długich odcinków specjalnych w sobotę. Taka praktyka jest mi potrzebna, ponieważ ostatni raz w rajdowej terenówce jechałem podczas Rajdu Dakar 2021. Tak więc po 8 miesiącach wracam do mojego "Shreka" - tak nazywam to auto.
Również Wiktor (Chytka - pilot) dawno nie jeździł w rajdach terenowych, tak więc dla niego dobrze będzie ponownie przećwiczyć pracę pilota.
Jakim pojazdem otworzysz trasę Wysoka Grzęda Baja Poland?
To jest bardzo dobre pytanie! Samochód, którego będę używał, nie pasuje do żadnego z obecnie obowiązujących przepisów. Będzie to "hybryda" pomiędzy T1.1, którym jeździłem i kilkoma nowymi komponentami. To będzie nasza pierwsza próba tego samochodu, więc będzie to dla nas mniej więcej taki duży Shakedown.
Masz za sobą dwa starty w Szczecinie, Dobrej i Drawsku Pomorskim, więc co możesz powiedzieć o polskich trasach i ich poziomie trudności?
Baja Poland zawsze oferuje coś wyjątkowego. Przypominam sobie zeszły rok, jak obfite opady deszczu sprawiły, że odcinki były bardziej błotniste niż podczas Rajdu Wielkiej Brytanii. To było niesamowite. Utknąłem nawet w przejeździe przez rzekę i połowa samochodu była pod wodą. Mam nadzieję, że w tym roku to się już nie powtórzy.
Jednak generalnie odcinki są wymagające, a koleiny w piasku bardzo głębokie. Poziom rywalizacji jest bardzo wysoki, a wielu lokalnych kierowców jest zmotywowanych, by pokazać światowej elicie swoją prędkość.
Jak przygotowujesz się do swojej nowej roli w Wysoka Grzęda Baja Poland?
Nie ma większej różnicy czy wystartuję w rajdzie, czy teraz jako samochód "zero". Będę się przygotowywał, oglądając on-boardy z zeszłego roku, by przyzwyczaić się do charakterystyki odcinków specjalnych. Nawet jeśli odcinki będą inne, to oglądanie filmów bardzo pomaga.
W tym roku będę miał stałą łączność z Centrum Kierowania Rajdem, będę brał udział w odprawach ze służbami bezpieczeństwa i nie tylko przestrzegał procedur bezpieczeństwa, ale również je kontrolował. I będę pierwszym "właściwym" samochodem na trasie, który przy okazji wyznaczy linię jazdy zawodnikom jadącym za mną.
Jak myślisz, kogo zobaczymy w tym roku na Wysoka Grzęda Baja Poland? Kto będzie walczył o zwycięstwo?
Myślę, że będzie to czołówka kierowców z Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja. Miło byłoby zobaczyć tam Sebastiana Loeba. Nie jestem pewien czy wystartuje Nasser lub Kuba? Dla mnie faworytem do zwycięstwa jest Krzysztof Hołowczyc.
Z twojego wieloletniego doświadczenia, co może zadecydować o zwycięstwie w Baja Poland?
Jak wszystkie rajdy baja od początku jest to wyścig sprinterski. Nie można bawić się w żadną taktykę, trzeba cisnąć od pierwszego metra do mety. Podstawę do zwycięstwa tworzysz w domu, swoim przygotowaniem. Jak już mówiłem, oglądanie filmów z poprzednich edycji jest bardzo ważne, ale czasochłonne. Jednak w Baja Poland chodzi również o to, jak kierowca potrafi czytać drogi, są one specyficzne i tylko doświadczenie z przeszłości pomoże ci je zrozumieć. Na pewno każda strata czasowa, taka jak przebicie opony, utrudni walkę o czołowe miejsce.
Gdzie zobaczymy cię w tym roku, w jakich pojazdach i w jakich rolach?
Celem jest start w Rajdzie Dakar 2022. Do tego przygotowujemy się cały rok. Wraz z wejściem do gry nowych przepisów może to być ciekawa edycja. Czas jednak biegnie, a ja jeszcze nie wiem, jakim samochodem wystartuję w nadchodzącej edycji. Mam nadzieję, że więcej będzie wiadomo po Baja Poland. Na pewno wystartuję też moją Fiestą R5 w WRC. WRC oferuje świetną platformę do trenowania umiejętności jazdy, które są potrzebne w ściganiu się w cross-country.
Dlaczego wybrałeś Wysoka Grzęda Baja Poland, by wystartować właśnie w takiej roli?
Jest więcej powodów, dlaczego akurat Baja Poland. Po pierwsze bardzo dobrze współpracuje nam się z organizatorami, którzy zawsze służą pomocą, gdy jej potrzebujemy. Po drugie jest to okazja do przetestowania nowych podzespołów w samochodzie na wymagającej nawierzchni. I wreszcie, co nie mniej ważne, lubię ścigać się w Polsce. Kibice są wspaniali, z czystą pasją do sportów motorowych, a przy okazji nie jest zbyt daleko od Czech, więc spodziewam się, że część fanów przyjedzie (jeśli pozwolą na to obecne przepisy pandemiczne), by mnie wspierać na miejscu.
***