Zjeżdżasz na pobocze, żeby ułatwić wyprzedzanie? Lepiej przestań

Na poboczach polskich dróg w ubiegłym roku zginęło ponad 170 osób, a wypadków było ponad 5 razy tyle. Dokładne statystyki policyjne mówią o 799 wypadkach, w których śmierć poniosło 171 osób, a aż 906 było rannych. To drugie pod względem śmiertelności wypadków miejsce - pierwszym jest oczywiście jezdnia. Do wypadków na poboczu może dojść z różnych przyczyn - może być to próba ominięcia, wyprzedzanie poboczem tak jak na popularnym w social mediach nagraniu o zielonym Lamborghini. Często dochodzi do wypadku z udziałem pieszych lub rowerzystów poruszających się poboczem. A jakie przepisy obowiązują kierowców względem pobocza?

Według przepisów kodeksu drogowego jazda poboczem jest zabroniona. Nie dotyczy to jednak wszystkich uczestników ruchu drogowego, a przede wszystkim pojazdów mechanicznych, bowiem poboczem mogą poruszać się:

• piesi,
• piesi pędzący zwierzęta,
• pojazdy zaprzęgowe,
• rowery,
• motorowery,
• wózki ręczne,
• osoby prowadzące pojazd napędzany silnikiem,
• osoby jadące wierzchem (na koniu)

Wymienieni uczestnicy ruchu są wręcz zobowiązani do korzystania z pobocza, ale jeśli pobocze jest w złym stanie i korzystanie z niego jest rudne (nie nadaje się do jazdy rowerem czy motorowerem) mogą oni korzystać z jezdni.

Definicja pobocza wedługo PoRD to:

Pobocze to część jezdni i w niektórych przypadkach możemy się na nim zatrzymać nie łamiąc przepisów. Zwłaszcza wtedy, gdy pobocze nie jest oddzielone od drogi żadnymi znakami lub jest oddzielone linią przerywaną. Jeśli pobocze jest oddzielone od drogi linią ciągłą, zatrzymywanie się na poboczu jest zabronione. Najeżdżanie na linię ciągłą jest dozwolone tylko wtedy gdy wracasz z pobocza na jezdnię.

Zatrzymywanie się na poboczu oznaczonym linią ciągłą oznacza mandat w wysokości 100 zł.

Przypomnienie przepisów dotyczących pobocza i zachowania na nim jest szczególnie istotne w przypadku jeśli masz nawyk ustępowania innym kierowcom miejsca, jeśli jedziesz spokojnie i nie chcesz tamować ruchu. Ta pozorna uprzejmość może doprowadzić do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Jeśli zjeżdżasz do prawej strony, by zrobić więcej miejsca na przykład motocykliście lub szybciej jadącemu autu, a jedziesz za ciężarówką, możesz nie zdążyć zareagować, jeśli nagle okaże się, że poboczem jedzie rowerzysta, idzie pieszy lub na poboczu stoi uszkodzony/zepsuty samochód.

Do takiej sytuacji nie powinno dojść na autostradzie, gdzie od pobocza oddziela nas jeszcze pas awaryjny, który pełni formę pewnego rodzaju azylu właśnie dla zepsutych samochodów. Należy również pamiętać, że jazda pasem awaryjnym jest niebezpieczna, a wyprzedzanie to już karkołomny manewr - na poboczu autostrady zwykle leżą wszystkie śmieci, fragmenty opon i inne części, które odpadają z samochodów, wypadają z naczep czy pak samochodów dostawczych. Bardzo łatwo natknąć się tam na zgubioną śrubę, wkręty, gwoździe, haki od plandek i tym podobne śmieci, które mogą poważnie uszkodzić samochód lub doprowadzić do wypadku.