Testy w 8 minut. Nowe policyjne narkotesty to światowa czołówka

Kierowcy prowadzący auto pod wpływem substancji odurzających to coraz większy problem na polskich drogach. Nie dziwi zatem, że policjanci z roku na rok zwiększają liczbę kontroli. Od pewnego czasu pomaga im w tym nowe, przenośne urządzenie. By przeprowadzić test, wystarczy odrobina śliny.

Według polskiego prawa jazda po substancjach psychoaktywnych jest przestępstwem i jest traktowana na równi z jazdą pod wpływem alkoholu. Niestety, z roku na rok kierowców prowadzących "pod wpływem" przybywa, a policjanci cyklicznie zwiększają liczbę kontroli. Szerokim echem odbiły się ubiegłoroczne nagrania, na których widać kierowców zajmujących się przewozem osób, zażywających narkotyki podczas pracy.

Kiedy drogówka używa narkotestów?

Jeśli w trakcie kontroli policjanci mają podejrzenie, że kierowca, którego zatrzymali jest pod wpływem środków odurzających, a test alkomatem nie wykazuje obecności alkoholu, funkcjonariusze przystępują do testu na obecność substancji odurzających. Pomaga im w tym tzw. narkotest, przy użyciu którego pobierana jest próbka śliny. Niedawno Wydział Ruchu Drogowego pochwalił się najnowszym takim urządzeniem. Jak działa i czy jest skuteczny?

Reklama

Nowe urządzenie nosi nazwę WipeAlyster i umożliwia przeprowadzenie obiektywnej analizy i dokumentowania wyników badań na zawartość narkotyków w ślinie. Wśród zalet urządzenia warto wymienić jego dużą wszechstronność i mobilność, wysoki stopień zabezpieczenia danych, wbudowaną drukarkę czy możliwość wprowadzenia dodatkowych danych dotyczących badanego i osoby przeprowadzającej badanie. Samo badanie trwa natomiast zaledwie 8 minut, a urządzenie jest w stanie wykryć i zidentyfikować podejrzane substancje w ciągu 10-14 godzin od ich zażycia.

Jak policja robi test na narkotyki?

Policjanci zachwalają także klarowne i intuicyjne zasady działania nowego urządzenia. Każdorazowo w momencie uruchomienia testera, wykonywany jest jego auto-test, sprawdzający ewentualne aktualizacje i wykluczający błędy. Następnie od momentu włączenia sprzętu, aż do momentu zakończenia badania, wyświetlane są poszczególne kroki badania. Przy użyciu narkotestu pobierana jest próbka śliny, która jest następnie poddawana reakcjom zachodzącym pomiędzy antygenami i przeciwciałami wewnątrz urządzenia. Środki chemiczne analizują jej skład i na tej podstawie wskazują rodzaj przyjętego środka. Do każdego urządzenia dołączany jest tester Drug Wipe, który pozwala przeprowadzić badanie pod kątem 6 grup narkotyków:

  • Konopie
  • Opiaty
  • Kokaina
  • Amfetamina, MDMA, XTC
  • Benzodiazepiny

Co wykrywają policyjne narkotesty?

Pozytywny wynik oznacza dla kierowcy poważne kłopoty. Z reguły osoba taka jest kierowana na badania toksykologiczne, a na podstawie wyników badań laboratoryjnych wydawana jest opinia dot. stężenia środków odurzających i ich wpływu na prowadzenie pojazdu. Od tego, czy kierowca prowadził samochód w stanie po użyciu substancji odurzającej, czy pod jej wpływem, zależy kwalifikacja sprawy jako wykroczenie lub przestępstwo.

Jeśli sąd uzna, że doszło do wykroczenia, może nałożyć na kierowcę karę w postaci aresztu od 5 do 10 dni lub grzywny w wysokości od 50 złotych do 5000 złotych. Ponadto winnemu może grozić kara w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres od 6 miesięcy do 3 lat i 10 punktów karnych. Gdy prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków zostanie uznane za przestępstwo, konsekwencje staną się dużo poważniejsze. W takim przypadku sąd może wymierzyć karę grzywny uzależnionej od dochodów sprawcy, a także karę pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto orzeczony może być zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | narkotesty | przepisy drogowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy