Nowe zasady wjazdu do Niemiec. Przepisy od stycznia 2025 roku

Przede wszystkim trzeba pamiętać o prowadzonych obecnie przez Niemców kontrolach granicznych. Nasi zachodni sąsiedzi już od pewnego czasu prowadzą je na granicach z Polską, Czechami, Szwajcarią i Austrią, a od 16 września 2024 roku także na przejściach z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią. Niemieckie władze tłumaczą taki krok koniecznością zapobiegania nielegalnej migracji.

Pierwotnie kontrole miały być prowadzone przez pół roku licząc od połowy września 2024 roku, co oznacza, że planowo zakończą się w marcu 2025 roku. Po ostatnich wydarzeniach w Magdeburgu pojawiły się jednak głosy o konieczności ich przedłużenia. Opowiada się za tym obecna minister spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser. W rozmowie z niemiecką gazetą „Augsburger Allgemeine” stwierdziła, że kontrole są potrzebne dopóki nie zostanie wzmocniona ochrona zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Warto jednak pamiętać, że sprawa jeszcze może ulec zmianie w związku z ewentualną zmianą ekipy rządzącej. Na 23 lutego rozpisane są wybory parlamentarne u naszych zachodnich sąsiadów.

Podróżnym zaleca się przygotowanie wymaganych dokumentów (dowód osobisty, paszport). Kontrole prowadzone są przez funkcjonariuszy policji federalnej, nierzadko wspieranych przez żołnierzy. Niemieckie MSW zapewnia, że policjanci dokładają starań, by kontrole "miały jak najmniejszy wpływ" na życie podróżujących i osób dojeżdżających do pracy. Zakres, intensywność czy konkretna lokalizacja kontroli zależą od rozwoju sytuacji oraz warunków miejscowej infrastruktury drogowej.

Polscy obywatele mogą przekroczyć niemiecką granicę na paszporcie, paszporcie tymczasowym lub na dowodzie osobistym. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, by przed wjazdem do Niemiec sprawdzić stan dokumentu i upewnić się, że jest on ważny. Własny dokument tożsamości (paszport lub dowód rejestracyjny) muszą posiadać również dzieci. Inne dokumenty, jak np. legitymacja szkolna czy akt urodzenia, nie pozwalają na wjazd do kraju naszych zachodnich sąsiadów. Prawo jazdy wydane przez polskie władze uprawnia do prowadzenia pojazdu w Niemczech.

Jeśli chodzi o przepisy celne, do Niemiec można przewieźć określoną ilość alkoholu – uzależnioną od rodzaju trunku. I tak w przypadku spirytusu dozwolone jest 10 litrów. Wyroby spirytusowe (np. likier) to już 20 litrów. Gustujący w winach mogą przewieźć do 90 l wina (w tym do 60 l wina musującego). Piwosze natomiast mogą sobie pozwolić na przewiezienie do 110 litrów tego napitku. Palacze mogą na własny użytek przewieźć do 800 sztuk papierosów. W przypadku podejrzenia, że towary nie są przewożone na własny użytek, celnicy mogą je zarekwirować i wystawić mandat.

Przejazd niemieckimi autostradami jest bezpłatny. A skoro już przy drogach szybkiego ruchu jesteśmy, warto przypomnieć kwestię ograniczeń prędkości. Jeśli chodzi o kierowców aut osobowych, na niemieckich autostradach nie ma limitów prędkości. Istnieje jedynie ograniczenie sugerowane – do 130 km/h. Poza drogami szybkiego ruchu i terenem zabudowanym dozwolona prędkość wynosi do 100 km/h. W terenie zabudowanym natomiast to 50 km/h.

Tak jak w Polsce korzystanie z telefonu trzymanego w ręku w czasie jazdy jest niedozwolone. Rozmowy telefoniczne możemy prowadzić tylko przez zestaw głośnomówiący. Trzeba również pamiętać o obowiązkowym wyposażeniu samochodu – trójkąt, apteczka i kamizelka odblaskowa.

Ponadto trzeba pamiętać, że w niektórych niemieckich miastach wprowadzone zostały tzw. strefy ekologiczne. Mogą do nich wjechać tylko te samochody osobowe i ciężarowe, które oznaczone zostały specjalną plakietką. Rodzaj plakietki uzależniony jest od normy emisji spalin, do której został dostosowany silnik w danym aucie. Kierowcy, którzy przekraczają granicę strefy bez wymaganej plakietki, muszą liczyć się z mandatem w wysokości 100 euro.