Dziecko na rowerze po złej stronie drogi? Nie ma co trąbić
Przepisy dotyczące rowerzystów dla wielu uczestników ruchu stanowią mniejszą lub większą zagadkę. Kierowcy ucząc się na prawo jazdy, skupiają się raczej na przepisach ich dotyczących, zaś każda dorosła osoba może poruszać się na rowerze po drogach publicznych, bez jakiegokolwiek dokumentu, potwierdzającego znajomość przepisów ruchu drogowego. Wiele osób nie ma więc świadomości istnienia zapisów Kodeksu drogowego, które dotyczą tylko rowerzystów. Między innymi takich, dotyczących obecności dziecka na rowerze.
Zgodnie z przepisami rowerzyści są kierującymi pojazdami, a więc tak jak i innych kierowców pojazdów, obowiązuje ich prawostronny. Ale jest od tej zasady istotny wyjątek.
Zgodnie z art. 2 pkt. 18 ustawy Prawo o ruchu drogowym za pieszego uważa się również dziecko do lat 10 kierujące rowerem pod opieką osoby dorosłej. Sam dorosły nie staje się z tego powodu pieszym, ale ponieważ musi być przy dziecku, aby sprawować nad nim opiekę, otrzymał pewne przywileje. Art. 33 ust. 5 pkt. 1 ustawy określa:
W sytuacji pokazanej na rysunku osoba sprawująca opiekę nad dzieckiem do lat 10. kierującym rowerem nie tylko może, ale wręcz powinna poruszać się po chodniku. Oczywiście jadąc po chodniku rowerzyści mają obowiązek poruszać się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego i w razie potrzeby ustępować pierwszeństwa pieszym. W żadnym razie nie wolno na chodniku straszyć pieszych dzwonkiem i oczekiwać, że to oni usuną się rowerzystom z drogi.
I jeszcze jedna bardzo ważna uwaga! Dziecko powinno jechać przed dorosłym rowerzystą, a nie za nim. Dzięki temu możemy cały czas obserwować zachowanie naszej pociechy. Niestety, bardzo wielu rodziców postępuje wręcz odwrotnie - śmiało śmigają na swoim rowerze, a dziecko próbuje za nimi nadążyć.
Trzeba też zaznaczyć, że dziecko do lat 10 właśnie ze względu na to, że jest traktowane jak pieszy, nie ma prawa poruszać się po drogach dla rowerów. Za takie postępowanie rodzic może otrzymać mandat!
Jeżeli w obrębie drogi dostępny jest chodnik, stanowczo odradzam jazdę z małym dzieckiem po jezdni. Zawsze jest to bardzo niebezpieczne.
Zgodnie z przepisami piesi, jeśli nie mają innej możliwości i muszą poruszać się jezdnią, powinni poruszać się jej lewą stroną. Przypominam też, że zgodnie z wcześniej cytowanymi przepisami, dziecko do lat 10 jadące na rowerze też jest pieszym. Powinno jechać więc lewą stroną jezdni, a tuż za nim powinien podążać jego opiekun.
Zgodnie z przepisami dziecko powyżej 10. roku życia może poruszać się już samodzielnie po drogach publicznych, ale pod warunkiem, że ma kartę rowerową. W Polsce jest to de facto martwy przepis, bo bardzo rzadko przeprowadzane są kontrole w tych zakresie. Musicie też sami odpowiedzieć sobie na pytanie, czy odważylibyście się wypuścić samodzielnie na drogę wasze dziecko na rowerze, nawet jeśli ma już ono 11 lat?
Kiedy będziecie podejmować taką decyzję, weźcie pod uwagę przygotowanie waszego dziecka do uczestniczenia w ruchu drogowym. Czy zna ono zasady pierwszeństwa? Czy kiedykolwiek uczyliście je tych zasad? A może liczycie, że szkoła powinna tego nauczyć? Weźcie też pod uwagę ilu kierowców podczas jazdy zajętych jest rozmową przez komórkę, pisaniem SMS-ów itp. Dzieci trzeba uczyć nie tylko jazdy na rowerze ale w ogóle bezpiecznego poruszania się po drogach. Wychowanie komunikacyjne w szkołach jest niestety nadal traktowane po macoszemu, a rodzice bardzo często sami dają zły przykład swoim pociechom.