Wschodnia obwodnica Warszawy nie tak szybko

​Musimy zaczekać na decyzję środowiskową ws. wschodniej obwodnicy Warszawy, termin oddania drogi do użytku zostanie przesunięty - powiedział w poniedziałek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Wesoła. Tędy ma pobiec droga S17, przeciwko czemu mocno protestują mieszkańcy
Wesoła. Tędy ma pobiec droga S17, przeciwko czemu mocno protestują mieszkańcyMateusz GrochockiEast News

Adamczyk odniósł się w TVP Info do pytania o budowę wschodniej obwodnicy stolicy i konsekwencji podjętego niedawno rozstrzygnięcia dotyczącego decyzji środowiskowej w tej sprawie. W lutym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska poinformowała o uchyleniu w całości decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku dla budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy.

Adamczyk powiedział, że jego marzeniem byłoby dokończenie budowy obwodnicy Warszawy. "Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, są warunki ekologiczne, są warunki związane z ochroną środowiska. I tutaj musimy pokornie czekać, kiedy zostanie z przyrodnikami, kiedy ze wszystkimi osobami czy organizacjami, instytucjami, które zajmują się ochroną środowiska, uda się wreszcie wynegocjować, znaleźć symetrię w oczekiwaniach, ostateczny przebieg wschodniej obwodnicy Warszawy" - powiedział minister."Ta decyzja (...) skutkuje tym, że w czasie zostanie przesunięty termin oddania obwodnicy Warszawy" - poinformował."Musimy zaczekać na decyzję środowiskową. Takie są rygory, taki jest reżim inwestycyjny. (...) Jedno jest pewne - mamy środki finansowe na budowę tej drogi, wiemy jak ją zrealizować. Decyzja i zgoda przyrodników, decyzja i zgoda wszystkich, którzy przejmują się ochroną środowiska, determinuje realizację" - powiedział.Jednocześnie Adamczyk przypomniał, że w czerwcu pojedziemy południową obwodnicą Warszawy.W lutym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska opublikowała zawiadomienie o uchyleniu w całości decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku dla budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Chodziło o dwa odcinki trasy S17 od węzła Drewnica do węzła Ząbki oraz od węzła Ząbki do węzła Warszawa Wschód (Zakręt).Media przypomniały wtedy, że postępowanie w sprawie Wschodniej Obwodnicy Warszawy prowadził białostocki oddział RDOŚ, ponieważ w warszawskim pojawił się konflikt interesów, związany - jak informowały - z tym, że kierownikiem warszawskiego oddziału jest mieszkaniec Wesołej. To gmina, która od kilku lat protestuje przeciwko budowie.Rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska wskazywała, że przyczyną uchylenia decyzji środowiskowych jest błąd formalny po stronie organów ochrony środowiska, a nie błąd merytoryczny po stronie projektantów lub GDDKiA. "Uprawomocnienie się decyzji umożliwi GDDKiA podjęcie działań co do dalszego postępowania w zakresie realizacji tych inwestycji" - zaznaczyła.Podkreśliła także, że w uchylonej decyzji środowiskowej nie zostały podważone rozwiązania projektowe, jak i wskazanie tzw. wariantu zielonego jako preferowanego w decyzji środowiskowej, który drogowcy uzyskali w grudniu 2018 roku. Stało się to już po przekazaniu przez GDOŚ postępowania do RDOŚ w Białymstoku, które nastąpiło w maju 2017 roku.Budowa Wschodniej Obwodnicy Warszawy jest podzielona na trzy etapy: odcinek Drewnica - Ząbki, odcinek Ząbki - Zakręt i odcinek Zakręt - Lubelska. Drogowcy do pierwszego odcinka WOW są przygotowani na ogłoszenie przetargu na projekt i budowę. Jednak nie mają na ten fragment finansowania.Na drugi odcinek Ząbki - Zakręt uchylona została decyzja środowiskowa - czyli pierwszy dokument przy budowie dróg zatwierdzający m.in. wariant przebiegu trasy. Bez niego drogowcy nie mogą się ubiegać o decyzję ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej - PAP) oraz w późniejszym etapie o przetarg na projekt i budowę drogi. Ostatni odcinek S17 Zakręt - Lubelska jest obecnie w realizacji.

***

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas