Wiózł BMW trzy młode pasażerki. Jedną zabił...

​19-letnia pasażerka BMW zginęła w wyniku wypadku, do którego doszło w niedzielę wieczorem Rybniku. 21-letni kierowca samochodu, z którym jechały trzy młode kobiety, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo.

Zespół prasowy śląskiej policji poinformował w poniedziałek, że do wypadku doszło w niedzielę około 21.15 na ulicy Gotartowickiej w Rybniku.

"Ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy wynika, że kierujący BMW, 21-letni mieszkaniec Rybnika, jadąc w kierunku ulicy Boguszowickiej, na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo" - opisywali policjanci.

Mężczyzna podróżował z 20-latką i dwiema 19-latkami. Aby wyciągnąć z rozbitego samochodu poszkodowane kobiety, potrzebna była pomoc strażaków. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy uczestnikom wypadku.

"Kierujący oraz ranne pasażerki trafili do szpitali w Rybniku i Jastrzębiu-Zdroju. Niestety, 19-letnia mieszkanka powiatu wodzisławskiego w wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu. Rybniccy śledczy badają przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego wypadku" - podała komenda.

Nie był to jedyny śmiertelny wypadek drogowy, do którego doszło w miniony weekend w woj. śląskim. W sobotę w Jaworznie 45-letni kierowca audi podczas włączania się do ruchu z drogi podporządkowanej nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, w bok jego samochodu uderzyła skoda prowadzona przez 63-latkę. Kierowca audi zginął na miejscu. Pasażer, który z nim podróżował, nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierująca skodą z ogólnymi obrażeniami została przewieziona do jaworznickiego szpitala.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama