Wieźli 200 kg tytoniu, zgubiły ich nerwy

Policjanci z Leszna (Wielkopolskie) w trakcie kontroli drogowej znaleźli w zatrzymanym samochodzie prawie 200 kg krajanki tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Według szacunków policji, wprowadzenie tego towaru do obrotu naraziłoby Skarb Państwa na stratę w kwocie ponad 250 tys. zł.

Jak poinformowała w piątek asp. szt. Monika Żymełka z KMP w Lesznie, na al. Konstytucji 3 Maja w Lesznie policjanci ruchu drogowego podczas mijania samochodu marki hyundai, zauważyli kierującą, która na widok radiowozu zaczęła się nerwowo zachowywać.

"Kobieta jechała w towarzystwie swojego partnera. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Okazało się, że zarówno na tylnych siedzeniach oraz w bagażniku samochodu były worki z krajanką tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Łączna waga przewożonego nielegalnego tytoniu wyniosła prawie 200 kilogramów. Pasażer przyznał, że to jego towar" - wskazała Żymełka.

Dodała, że policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej przeszukali miejsce zamieszkania mężczyzny i znaleźli kolejne ponad 20 kilogramów tytoniu, poporcjowane w foliowe półkilogramowe woreczki.

"62-latek z Leszna usłyszał dwa zarzuty przewożenia i przechowywania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Wprowadzenie tego nielegalnego towaru do obrotu naraziłoby Skarb Państwa na stratę w kwocie ponad 250 tys. zł" - podała.

Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia oraz wysokie kary pieniężne.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy