Tragedia na autostradzie A1. Kierowca wypadł z auta!

Śledczy z komendy w Tarnowskich Górach, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek około godziny 19.45 na autostradzie A1 w Wieszowie. W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 27-letni mieszkaniec Zabrza.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący Peugeotem 27-latek, jadąc lewym pasem ruchu w kierunku na Łódź, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał gwałtownie na prawy pas ruchu i uderzył w naczepę jadącego w tym samym kierunku samochodu ciężarowego marki DAF. 

Siła uderzenia była tak duża, że zabrzanin wyleciał z samochodu i upadł na jezdnię. Ponadto z osobówki wypadł silnik, który przeleciał na drugą stronę autostrady i spadł na jeden z pasów ruchu w stronę Gliwic.

Biorącemu udział w zdarzeniu 43-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.

Reklama

Na miejscu wypadku pracowali policjanci z Tarnowskich Gór oraz Komisariatu Autostradowego w Gliwicach. Mundurowi pod nadzorem prokuratora prowadzili oględziny miejsca wypadku i sporządzali wymaganą dokumentację. Na czas trwania policyjnych czynności ruch w kierunku Łodzi był całkowicie zablokowany, natomiast w kierunku Gliwic odbywał się tylko jednym pasem.

***

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy