Rowerzysta ominął zapory. Przed pociągiem już nie zdążył...

​24-letni rowerzysta zginął pod kołami pociągu w Piotrowicach Świdnickich na Dolnym Śląsku. Zignorował opuszczone półrogatki oraz sygnalizację świetlną i wjechał na zamknięty przejazd pod pociąg relacji Poznań-Szklarska Poręba.

​24-letni rowerzysta zginął pod kołami pociągu w Piotrowicach Świdnickich na Dolnym Śląsku. Zignorował opuszczone półrogatki oraz sygnalizację świetlną i wjechał na zamknięty przejazd pod pociąg relacji Poznań-Szklarska Poręba.

Rzecznik PKP PLK S.A. Mirosław Siemieniec poinformował, że do wypadku doszło w niedzielę o godz. 10.08, a ruch kolejowy przywrócono po godz. 12.30, po tym gdy na miejscu wypadku zakończyły się czynności śledcze.

"Pomiędzy stacją Jaworzyna Śląska a stacją Żarów pod pociąg relacji Poznań-Szklarska Poręba wjechał rowerzysta i poniósł śmierć na miejscu. Dokładne przyczyny wypadku będzie wyjaśniać specjalna komisja wypadkowa, ale już wstępne ustalenia są takie, że musiał zignorować opuszczone półrogatki oraz działającą sygnalizację świetlną. Ominął auto stojące przed opuszczoną półrogatką, więc był to jeszcze jeden sygnał do zatrzymania" - powiedział Siemieniec.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy