Potrącił dziecko i uciekł. Ale zgubił tablicę...

Policjanci zatrzymali kierowcę, który w Bulowicach (Małopolskie) potrącił 13-letniego rowerzystę i odjechał nie udzielając chłopcu pomocy. Odnalezienie sprawcy ułatwiła przednia tablica rejestracyjna pojazdu, którą kierowca zgubił, odjeżdżając z miejsca wypadku.

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na ulicy nad Brzegiem w Bulowicach niedaleko Kęt (Małopolskie). 13-letni mieszkaniec Bulowic został przewieziony do szpitala na badania, gdzie stwierdzono u niego stłuczenia ciała - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Kierowca samochodu marki Ford Focus potrącił jednego z trzech jadących na rowerach nastolatków, a następnie, nie udzielając mu pomocy, odjechał z miejsca zdarzenia.

W momencie uderzenia od samochodu odpadła przednia tablica rejestracyjna pojazdu. Po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych ustalono, że właścicielem pojazd jest 31-letni mieszkaniec Andrychowa. Policjanci ustalili również, że mężczyzna czasowo przebywał na terenie Kęt.

Reklama

W poniedziałek policjanci odnaleźli na ulicy Olszyny w Bulowicach samochód marki Ford Focus z uszkodzoną przednią karoserią oraz pozbawiony przedniej tablicy rejestracyjnej. Pojazd został zabezpieczony w celu przeprowadzenia oględzin i zabezpieczenia śladów.

Podejrzany o potrącenie 31-latek został zatrzymany w chwilę po tym, jak wrócił do mieszkania w Kętach. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości nie wykazało alkoholu w organizmie mężczyzny. Za popełnione wykroczenia grozi mu kara 30 dni aresztu, 5 tys. zł grzywny oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy