​Polacy wciąż giną na drogach. W ten weekend niestety też

Analiza wypadków, do których dochodzi w wakacje w ujęciu poszczególnych dni tygodnia pozwala na stwierdzenie, że weekendy były najbardziej niebezpiecznymi okresami na drogach. To właśnie między piątkiem a niedzielą dochodzi do blisko połowy spośród wszystkich wypadków drogowych. Niestety tak jest i w ten weekend.

Dwie osoby zginęły w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicy miejscowości Lutom w pow. międzychodzkim (Wielkopolskie). Kolejne dwie osoby zostały ranne. Jak podała lokalna policja, zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Na drodze między miejscowością Lutom a Ryżyn osobowy volkswagen zjechał z jezdni i uderzył w drzewo, po czym zaczął się palić. Autem podróżowało dwóch mężczyzn i dwie kobiety w wieku 20-23 lata. Zginęły dwie osoby - kobieta i mężczyzna. Dwie inne trafiły do szpitala. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku. Niewykluczone, że przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość.

Reklama

***

Trzy osoby zostały ranne w wypadku, do którego doszło w niedzielę w Rakowicach k. Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie) na drodze krajowej nr 15 - poinformowała policja. Trasa jest w tym miejscu całkowicie zablokowana.  "W Rakowicach zderzyły się dwa samochody osobowe. Trzy osoby zostały ranne" - powiedziała podinsp. Joanna Soboczyńska z iławskiej Policji.  Do zderzenia dwóch samochodów osobowych doszło  wczoraj około 21.40 w Gorzowie Śląskim, na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej z drogą krajową nr 42 z Kluczborka do Praszki. Około godziny 21.30 Dwie osoby zostały ranne.

***

Nie żyje mężczyzna, którego ścigała w sobotę w Bielsku-Białej policja. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a później próbował przejechać policjanta. Funkcjonariusz użył broni

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy