Nowe prawo: Będzie łatwiej budować drogi

Osiem lat, a nie jak teraz maksymalnie sześć, mają być ważne decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji drogowych, które są niezbędne do ich realizacji - zakłada projekt noweli ustawy o zasadach przygotowania inwestycji w zakresie dróg publicznych.

Osiem lat, a nie jak teraz maksymalnie sześć, mają być ważne decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji drogowych, które są niezbędne do ich realizacji - zakłada projekt noweli ustawy o zasadach przygotowania inwestycji w zakresie dróg publicznych.

Regulacja ma ułatwić przygotowanie inwestycji drogowych, które będą finansowane m.in. z pieniędzy unijnych na lata 2014-2020. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zakłada, że z polityki spójności na drogi trafi ok. 15 mld euro.

Jak powiedział PAP rzecznik resortu infrastruktury i rozwoju Piotr Popa, projekt noweli ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych został wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. "W ciągu najbliższych tygodni zostanie skierowany do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych" - zapowiedział.

Reklama

"Proponowane w projekcie ustawy zmiany ponadto wyeliminują najczęściej sygnalizowane wątpliwości interpretacyjne, utrudniające stosowanie ustawy zarówno przez inwestorów, jak również przez organy administracji. Stosowanie obecnie obowiązujących przepisów powoduje trudności w ustaleniu jednolitej i stabilnej linii orzecznictwa w postępowaniach administracyjnych dotyczących inwestycji drogowych" - podkreślają autorzy projektu.

Szefowa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa (OIGD) Barbara Dzieciuchowicz oceniła w rozmowie z PAP, że te rozwiązania idą w dobrym kierunku. Szczególnie - jak zaznaczyła - dotyczy to wydłużenia ważności decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji drogowych do ośmiu lat. Obecnie okres ten wynosi cztery lata z możliwością wydłużenia go do sześciu lat.

"Jest to ważne przede wszystkim dla projektów dotyczących budowy dróg ekspresowych, które miały być realizowane w 2009 czy 2010 roku. Niestety z powodu kryzysu nie zostały one uwzględnione w planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad" - zaznaczyła.

Dodała, że teraz te odcinki będą mogły być realizowane i współfinansowane z nowego budżetu unijnego, a wydane wcześniej dla nich decyzje środowiskowe będą nadal ważne. "Dzięki temu proces inwestycyjny na tych drogach nie będzie opóźniony" - podkreśliła szefowa OIGD.

Podobnego zdania jest ekspert Konfederacji Lewiatan ds. infrastruktury Sławomir Arczewski. "Zmiany w projekcie idą w dobrym kierunku, zarówno jeśli chodzi o wydłużenie terminu ważności decyzji środowiskowych, jaki i szybkości ich uzyskiwania poprzez wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych przepisów" - powiedział PAP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowa dróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy