Nietypowa interwencja policji

Do nietypowej interwencji jaworskich policjantów doszło w jednej z miejscowości na terenie powiatu jaworskiego. Pomocy potrzebowała... mała sarna.

Jaworscy dzielnicowi otrzymali sygnał o błąkającym się małym koziołku w okolicach miejscowości Gądków, w gminie Wądroże Wielkie. Z informacji wynikało, że matka zwierzęcia porzuciła go lub została zabita. W związku z tym zgłoszeniem policjanci udali się we wskazany rejon. Chwilę później zauważyli młodą sarenkę siedzącą na środku jezdni. Było wystraszona i zdezorientowana.


Zwierzę było zbyt małe, aby samodzielnie egzystować, w dodatku mogło zostać potrącone przez samochód. Dlatego dzielnicowi podjęli decyzję o przekazaniu go do wyspecjalizowanej placówki zajmującej się pomocą dzikim zwierzętom. Sarenka została więc zabrana przez nich do radiowozu, a następnie przewieziona do Siedmicy i przekazana pracownikowi nadleśnictwa.

Reklama

Tam będzie bezpiecznie dorastać oraz przystosowywać się do ponownego życia na wolności.


Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy