Nie chciał wskazać, kto „driftował” autem. Dostał 3000 zł mandatu

Właściciel osobowego Mercedesa otrzymał mandat w wysokości 3000 złotych za niewskazanie osoby prowadzącej pojazd w wyznaczonym czasie. Na opublikowanym przez policję nagraniu można zobaczyć jak kierowca niebezpiecznie „driftuje” po ulicach Starogardu Gdańskiego.

Nie chciał wskazać, kto „driftował” autem. Dostał 3000 zł mandatu
Nie chciał wskazać, kto „driftował” autem. Dostał 3000 zł mandatuPolicja

Funkcjonariusze policji już od pewnego czasu próbowali rozwiązać tajemniczą sprawę śladów opon, pojawiających się losowo na ulicach Starogardu Gdańskiego. Ich powstawaniu towarzyszyły liczne telefony od mieszkańców, którzy zwracali uwagę na dokuczliwe odgłosy i piski powstające wyniku "palenia gumy". Pracujący nad sprawą mundurowi potraktowali sprawę poważnie i szybko zaczęli weryfikować napływające do jednostki sygnały.

Policjanci dotarli do ważnego nagrania

Policjanci zdecydowali się sprawdzić zapisy z okolicznych kamer, rozpytywali mieszkańców, a także podjęli próby ustalenia świadków wspomnianych wybryków. Wszystko w celu ustalenia konkretnych modeli samochodów oraz numerów rejestracyjnych aut, których kierowcy nocami utrudniają życie mieszkańcom.

Podczas prowadzenia śledztwa udało się wytypować kilka samochodów, mogących brać udział w nielegalnym procederze. Policjanci dotarli również do materiału wideo, na którym widoczny jest ciemny Mercedes. Jego kierowca wyraźnie stara się wprowadzić pojazd w tzw. kontrolowany poślizg, łamiąc jednocześnie kilka istotnych przepisów drogowych - m.in. przekracza podwójną linię ciągłą na oznakowanym skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych.

Właściciel pojazdu nie wskazał kierowcy

Po zabezpieczeniu materiału dowodowego i ustaleniu numerów rejestracyjnych Mercedesa, funkcjonariusze dotarli do jego właściciela. Niestety wezwany do komendy mężczyzna nie wskazał osoby, która na zarejestrowanym materiale wideo kierowała autem. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem został on ukarany mandatem w wysokości 3000 złotych.

Policjanci podkreślają, że to nie koniec sprawy. Wkrótce podobne wezwania mogą otrzymać kolejni właściciele aut, których udało się rozpoznać funkcjonariuszom.

Właściciel nie wskazał kierowcy więc dostał mandat Policja

Za milczenie nawet 5 tys. zł mandatu

Przy okazji zdarzenia warto przypomnieć jakie kary grożą za niewskazanie, na żądanie uprawnionego organu, komu pojazd został powierzony do kierowania lub używania w oznaczonym czasie:

  • w postępowaniu w sprawach o przestępstwo - grozi kara nie niższa niż 4000 zł
  • w postępowaniu w sprawach o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - grozi kara nie niższa niż 2000 zł
  • w sprawach dotyczących przekroczenia dopuszczalnej prędkości - dwukrotność wysokości grzywny za przekroczenie prędkości, ale nie niższa niż 800 zł
  • w postępowaniu w sprawach o pozostałe wykroczenia - grozi kara grzywny nie niższa niż 500 zł.

Od 1 stycznia 2022 zmianie uległa także wysokość maksymalnej grzywny nakładanej w drodze sądowej. Obecnie wynosi ona już 30 tys. złotych.

***

Nowe BMW 5 i Aston Martin. Moto Flesz - odc. 92
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas