Negocjacje w sprawie A2 na ukończeniu

Negocjacje z wykonawcami, którzy mają ukończyć budowę A2 po Chińczykach, są na ukończeniu, a przetarg na dokończenie porzuconego przez wykonawcę odcinka A4 będzie ogłoszony zapewne w sierpniu - podał we wtorek wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.

Negocjacje z wykonawcami, którzy mają ukończyć budowę A2 po Chińczykach, są na ukończeniu, a przetarg na dokończenie porzuconego przez wykonawcę odcinka A4 będzie ogłoszony zapewne w sierpniu - podał we wtorek wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.

Chodzi o dwa odcinki A2 między Strykowem a Konotopą oraz odcinek A4 Brzesko - Wierzchosławice to dwa fragmenty budowanych autostrad, z których w tym roku wycofali się wykonawcy.

Umowy z chińskim konsorcjum Covec zostały zerwane w czerwcu - konsorcjum najpierw przestało płacić podwykonawcom pracującym na placu budowy, a później domagało się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zmian rzeczowych i finansowych w kontrakcie. Wykonawca A4 - konsorcjum firm NDI i SB Granit - odstąpił w lutym od umowy, argumentując, że GDDKiA nie płaciła za wykonane prace. GDDKiA twierdziła natomiast, że uregulowała wszystkie należności wobec konsorcjum, a winę za rozwiązanie umowy ponosi wykonawca, który miał wielomiesięczne opóźnienia w realizacji kontraktu. W kwietniu GDDKiA poinformowała, że wykonawca porzucił plac budowy.

Reklama

Jak powiedział we wtorek w Senacie wiceminister Stępień, w sierpniu ma zostać ogłoszony przetarg na dokończenie 21-kilometrowego odcinka A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami. "W sierpniu wznawiamy prace przetargowe. Przygotowana jest zastępcza organizacja ruchu, tak aby można było korzystać z podstawowego ciągu autostrady A4" - powiedział Stępień senatorom.

Wiceminister powołał się na poufność negocjacyjną i nie ujawnił przebiegu negocjacji z potencjalnymi wykonawcami, którzy mieliby dokończyć - po chińskiej firmie Covec - budowę odcinków A i C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. "Te negocjacje zbliżają do takiego punktu, w którym będzie możliwe wznowienie (inwestycji - PAP)" - powiedział Stępień.

Wiceminister zaznaczył, że resort i GDDKiA robią wszystko, by przed Euro 2012 kierowcy mogli korzystać z jak największej ilości dróg. Zastrzegł jednak, że te drogi mają służyć kierowcom także po zakończeniu mistrzostw, więc "to udostępnienie nie może się odbywać kosztem jakości wykonywanych dróg".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy