Mieszkańcy walczą z ekologami o drogę S7!

Prawie 16,5 tys. osób poparło podpisami plany budowy odcinka trasy ekspresowej S7 pomiędzy Skarżyskiem-Kamienną, a granicą woj. świętokrzyskiego i mazowieckiego - ogłosiły w poniedziałek władze miasta. Podpisy mają trafić do Komisji Europejskiej.

Inicjatywa zorganizowania akcji zbiórki podpisów popierających inwestycję w projektowanym kształcie, wyszła od władz Skarżyska. W przedsięwzięcie zaangażowały się m.in. działająca przy samorządzie Rada Gospodarcza, lokalni przedsiębiorcy, parafie i wolontariusze.

Rozpoczęcie planowanej od kilku lat inwestycji opóźnia się m.in. na skutek licznych postępowań administracyjnych i sądowych, prowadzonych po protestach organizacji ekologicznych.

W połowie 2014 r. Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot skierowało do Komisji Europejskiej(KE) skargę w związku z planowaną inwestycją - dotyczy ona kwestii środowiskowych i możliwych niezgodności przepisów krajowych w stosunku do prawa europejskiego. W połowie grudnia 2015 r. KE rozpoczęła wstępną procedurę wyjaśniająca w tej sprawie.

Reklama

Wg władz Skarżyska inwestycja, obejmująca w projekcie m.in. budowę obwodnicy i węzła komunikacyjnego w północnej części miejscowości, jest niezbędna dla gospodarczego i społecznego rozwoju miasta. Jak podkreślają, jeśli budowa nie zostanie zrealizowana i nie powstanie dwupasmowa obwodnica, miastu grozi paraliż komunikacyjny - z obu stron do miasta prowadzić będzie bowiem droga S7.

"Akcja poparcia dla inwestycji trwała trzy tygodnie i spotkała się z bardzo dużym odzewem społecznym - udało nam się zebrać 16 tys. 449 podpisów. Zaangażowały się bardzo różne grupy mieszkańców, także osoby indywidualne, które same drukowały pobrane ze strony internetowej formularze, przynoszone potem do urzędu. Przez moment staliśmy się społeczeństwem obywatelskim, zwłaszcza że działaliśmy ponad politycznymi podziałami" - ocenił w rozmowie PAP prezydent Skarżyska-Kamiennej, Konrad Kroenig.

Jak dodał, podpisy, tak jak od początku planowano, zostaną przekazane do Brukseli. "Kolejnym krokiem będzie kontakt z Komisją Europejską - a dokładnie z Dyrekcją Generalną ds. Środowiska. Będziemy starali się lobbować, by wzięła pod uwagę głos mieszkańców nie tylko Skarżyska, ale całego regionu świętokrzyskiego - że droga w tym kształcie jest nam niezbędna" - podkreślił prezydent. Dodał, iż ze względu na wagę sprawy, będzie chciał "osobiście rozmawiać na ten temat w Brukseli".

Stowarzyszenia Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot od 2007 r. krytykuje proponowany przebieg siedmiokilometrowego odcinka trasy S-7 wokół Skarżyska. Według organizacji  przedsięwzięcie zaszkodzi m.in. trzem gatunkom motyli oraz przetnie międzynarodową trasę wędrówek wilków i łosi.

W północnej części miasta samorząd chce rozwijać strefę inwestycyjną, a dojazd na te treny ma umożliwić budowę węzła komunikacyjnego. Ekolodzy uważają, że droga powinna powstać, ale bez Węzła Północ. Jak podkreślił we wcześniejszej rozmowie z PAP prezes stowarzyszenia Radosław Ślusarczyk, strefę przemysłową można rozwijać w tej części Skarżyska, gdzie ona obecnie funkcjonuje, a nie na północy, w pobliżu obszarów sieci ekologicznej "Natura 2000".

Przewodniczący skarżyskiej Rady Gospodarczej Janusz Gruszczyński powiedział, iż "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego" Skarżyska określające położenie przyszłej strefy, zatwierdzono przed utworzeniem obszaru Natura 2000 "Lasy skarżyskie". "W tej chwili jak najbardziej potrzebna jest aktualizacja przeznaczenia tych obszarów. Nie możemy wchodzić na obszary Natury 2000 i musimy je chronić. Dlatego w najbliższym czasie podjęta będzie uchwała o zmiana studium w tym zakresie" - podkreślił.

Prezydent Kroenig dodał, że w magistracie trwają prace nad zmianą dokumentu - jego aktualizacja będzie związana z przesunięciem granic terenów inwestycyjnych, w taki sposób, by nie naruszały terenów chronionych.

Inwestorem budowy trasy jest kielecki odział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Głównym punktem sporu inwestora i ekologów, jest ocena oddziaływania inwestycji na środowisko.

Planowany wariant budowy odcinka trasy ma obowiązującą decyzję środowiskową (z 2014 r.; poprzednią z 2008 r. unieważniono ze względów formalnych) i zgodę na realizację inwestycji drogowej.

Decyzję środowiskową do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zaskarżyło Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot. W listopadzie 2014 r. sąd odrzucił skargę uznając, że postępowania przeprowadzono prawidłowo. Organizacja wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie ustalono jeszcze terminu rozprawy.

Zgodę na realizację inwestycji wojewoda świętokrzyski wydał w sierpniu 2010 r. - dokument także zaskarżono. Pod koniec stycznia Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa - do którego sprawa wróciła po sądowych odwołanych - zdecydował o utrzymaniu decyzji w mocy, nakazując zmiany dotyczące kwestii technicznych przedsięwzięcia.

Jak powiedziała rzeczniczka kieleckiego oddziału GDDKiA Małgorzata Pawelec-Buras, resort zmienił decyzję w części, która nie dotyczy kształtu inwestycji, ale np. uzbrojenia terenu i zabezpieczenia placu budowy.

"Co ważne w tej decyzji ministerstwa jest wyraźnie zaznaczone, że budowę drogi należy przeprowadzić zgodnie z wymaganiami określonymi w decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 2014 r. Tym samy minerstwo uznało tę nową decyzję środowiskową" - oceniła rzeczniczka.

Dyrekcja Generalna ds. Środowiska KE komisji wszczęła procedurę EU Pilot, w sprawie budowy skarżyskiego odcinka drogi S7. Do polskich władz przesłano zapytanie odnośnie postępowania związanego z planowaną inwestycją.

W skardze do KE stowarzyszanie ekologów wskazało m.in., iż podczas przygotowania dokumentacji projektowej nie przeprowadzono prawidłowej oceny oddziaływania na środowisko. Skarga dotyczy także zapisów polskiej specustawy drogowej. Wg ekologów na jej podstawie nie można uchylić zgody na realizację inwestycji, chociaż unieważniono poprzedzającą ją decyzję środowiskową.

Procedura EU Pilot to procedura bardzo wczesnego wyjaśniania kwestii związanych z niedostosowaniem prawa krajowego do prawa unijnego, jeszcze przed wszczęciem oficjalnego postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom. KE jest w kontakcie z państwem członkowskim i prosi je o wyjaśnienia. Celem procedury jest szybkie znalezienie rozwiązania, które byłoby zgodne z prawem unijnym i uniknięcie konieczności wszczęcia oficjalnego postępowania w sprawie.

Planowana droga ekspresowa S7 przebiega w ciągu popularnej "siódemki" łączącej Trójmiasto, Warszawę z Małopolską i Słowacją. Jest jedną z najważniejszych tras w Polsce. W woj. świętokrzyskim w standardzie drogi "s" przebiega od Skarżyska-Kamiennej, do węzła Kielce-Południe k. Chęcin. Trwa jej rozbudowa w kierunku Krakowa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowa dróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy